Louis Blériot jako pierwszy przeleciał Kanał La Manche
113 lat temu, w niedzielny poranek 25 lipca 1909 roku, Louis Blériot dokonał kapitalnego wyczynu przebycia Kanału La Manche własnym samolotem. Trasę z Les Barraques koło Calais do Dover pokonał w rekordowym czasie 37 minut.
2022-07-25, 05:30
Fakty mówią, że był to samolot noszący nazwę Blériot XI. Ten wspaniały inżynier i wynalazca, w swojej karierze wybudował wiele samolotów, głównie wojskowych, które brały udział w walkach w czasie I wojny światowej. Nie trzeba dodawać, że za te tysiące samolotów otrzymał sowite zapłaty. Wiele z tych samolotów po wojnie przerobił na samoloty pasażerskie. Jest więc też twórcą pierwszego samolotu pasażerskiego.
Niebywały wyczyn
Jednak, by zostać jednym z największych twórców lotnictwa musiał dokonać niebywałego wyczynu. Brytyjska gazeta "Daily Mail" ustanowiła swoisty konkurs - na pierwszy samodzielny przelot nad Kanałem La Manche w pojeździe cięższym od powietrza. Nagrodą było 25 tysięcy franków francuskich. Przelot musiał być odpowiednio rejestrowany i odbywać się w godzinach porannych, po wschodzie słońca. Samolot Blériota był faktycznie cięższy od powietrza i wylot nastąpił o godzinie 4:35. Wszystkie warunki konkursu zostały wypełnione, włącznie z tym, który mówił o konieczności przelotu - ten trwał zaledwie 37 minut.
Dla świata był to faktyczny rekord - pokonać 22 mile czyli 35 kilometrów w tak niewiarygodnym czasie świadczyło o niezwykłym wyczynie, to przecież niewiele ponad minutę na kilometr. Wszystko zakończyło się sukcesem. Co ciekawe, Louis Blériot musiał zarejestrować się w Anglii, głównie dla celów odprawy celnej, a w tej, w rubryce zawód wstawiono "sternik jachtu" o nazwie "Monoplane" - wtedy jeszcze nie było w wykazie zawodów "pilota aeroplanu".
Pierwszy skrzydłowiec
Wybitny francuski inżynier i wynalazca już od wczesnych lat XX wieku próbował swoich sił w budowaniu samolotów. Stąd też nazwa Blériot XI - jako XI samolot z jego dotychczasowej kolekcji. Wcześniejsze, różnych konstrukcji, ledwo wzbijały się na ziemię lub pokonywały zaledwie kilkaset metrów.
REKLAMA
Urodzony 1 lipca 1872 roku już w 1900 roku zbudował pierwszy ornitopter czyli skrzydłowiec. Była to aerodyna, którą napędzać miał para skrzydeł, a ich ruch stymulował powierzchnie nośne dokładnie jak u ptaków. Niestety pomysł taki nie przyniósł odpowiednich wyników. W 1903 roku założył własną wytwórnię lotniczą wraz z innym pionierem lotnictwa Gabrielem Voisinem. Ale dopiero rozwiązanie współpracy przyniosło sukces pierwszego lotu w 1907 roku.
Modele jak kaczki i ważki
Był to oczywiście samolot własnej konstrukcji Blériot V, jednopłat w układzie kaczki czyli ster był z przodu samolotu, a śmigło w jego tyle. Jednak o wiele bardziej udanym modelem był podobny do ważki Blériot VI. Samolot ten, jednopłatowa konstrukcja z dwoma parami skrzydeł, dał jego twórcy kilka spektakularnych przelotów. Kolejnym samolotem z pamiętnego roku 1907 był Blériot VII - jednopłat z silnikiem o mocy 50 KM i czteropłatowym śmigłem. Dość powiedzieć, że w 1910 roku przyznano mu pierwszą we Francji licencję pilota.
Co ciekawe, francuska miejscowość Les Barraques, z której startował do historycznego przelotu, nazwano później oficjalnie Blériot Plage. Tak oto upamiętniono wyczyn Blériota. Było to o tyle ważne dla opinii publicznej, że wielki konstruktor stał także za rozwojem lotnictwa pasażerskiego.
W 1910 roku skonstruował pierwszy samolot pasażerski określany mianem "aerobusa". Samolot ten wsławił się przewożąc 7 pasażerów. Samoloty budowane dla władz Francji w związku z zamówieniami wojennymi, a było ich prawie 10 tysięcy, w części nie zostały wykorzystane z uwagi na koniec wojny. Stąd też Blériot zmieniał ich konstrukcje na samoloty dla bogaczy, a te większe na samoloty pasażerskie. Wybitny inżynier próbował również swoich sił w konstruowaniu motocykli, ale te nie przyniosły mu należnej sławy. Warto pamiętać o tym niezwykłym wyczynie wielkiego Francuza.
REKLAMA
PP
REKLAMA