"Straszenie odbiorców". Tauron dementuje doniesienia Onetu ws. bloku energetycznego w Jaworznie

Grupa Tauron poinformowała, że blok energetyczny w Jaworznie został "czasowo odstawiony" w związku z koniecznością oczyszczenia kotła oraz odżużlacza. Jednocześnie dementuje doniesienia Onetu o awarii bloku skutkującej przerwą w produkcji prądu. Grupa Tauron zaznaczyła też, że protestuje "przeciwko formie (artykułu - red.), polegającej na straszeniu odbiorców krzykliwą treścią oraz tytułem w tematach tak ważnych, jak bezpieczeństwo energetyczne kraju".

2022-08-08, 21:43

"Straszenie odbiorców". Tauron dementuje doniesienia Onetu ws. bloku energetycznego w Jaworznie
Elektrownia Jaworzno.Foto: tauron.pl

"Ze względu na konieczność uprzedniego wychłodzenia kotła - aby ekipy mogły przeprowadzić konieczne prace wewnątrz - kluczowe prace prowadzone są etapowo. Ze względu na okres letni i temperaturę otoczenia, proces ten trwa odpowiednio dłużej" - wyjaśnił Tauron w oświadczeniu.

"Proces ten nie powoduje konieczności długiego postoju bloku - ponowna synchronizacja jednostki z siecią elektroenergetyczną jest zaplanowana jeszcze na ten tydzień" - poinformował rzecznik spółki Łukasz Zimnoch.

Onet poinformował w poniedziałek o awarii bloku w Jaworznie, skutkującej przerwą w produkcji prądu. Przyczyną - według portalu - ma być uszkodzenie odżużlacza. W ub. tygodniu, powołując się na informacje wykonawcy bloku, firmy Rafako, Onet napisał, że może dojść do awarii bloku z powodu złej jakości spalanego węgla. Tauron zapewnił w odpowiedzi m.in., że blok ma zaawansowane systemy wykrywania zanieczyszczeń zawartych w paliwie. Grupa poinformowała też, że jednostka ma zapewnione paliwo.

Odżużlacze należą do strategicznych urządzeń w instalacjach energetycznych. Służą do wygarniania wypalonych w procesie produkcji energii miałów węglowych. Następuje schłodzenie wypadającego z kotła rozżarzonego żużla, który następnie jest kruszony i transportowany na składowisko.

REKLAMA

Grupa Tauron w odniesieniu do informacji Onetu podkreśliła też, że "protestuje przeciwko formie, polegającej na straszeniu odbiorców krzykliwą treścią oraz tytułem w tematach tak ważnych, jak bezpieczeństwo energetyczne kraju".  

Blok energetyczny w Jaworznie. Jak działa? 

Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł węglowy blok 910 MW w Elektrowni Jaworzno III uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu ub. roku został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Zgodnie z pierwotnym harmonogramem prac, blok miał zostać uruchomiony do 25 lutego 2022 r., co jednak nie doszło do skutku.

Równolegle do prac naprawczych, przy udziale Prokuratorii Generalnej trwały mediacje między Tauronem a wykonawcą bloku. W grudniu ub. roku konsorcjum Rafako i Mostostalu Warszawa oraz należąca do Taurona spółka Nowe Jaworzno Grupa Tauron (NJGT) podpisały ugodę, zawierającą nowy harmonogram naprawy. Termin synchronizacji bloku z siecią zaplanowano wówczas (a następnie zrealizowano) na 29 kwietnia br., zaś termin zakończenia okresu przejściowego - na 30 października 2022 r. Kolejne mediacje mają dotyczyć wypracowania nowego harmonogramu.

W miniony piątek Tauron poinformował o podpisaniu przez NJGT i Rafako umowy mediacyjnej, na podstawie której zostanie złożony wniosek o przeprowadzenie kolejnych mediacji przed Prokuratorią Generalną. Celem negocjacji, "będzie wypracowanie optymalnego harmonogramu zakończenia okresu strojeń, testów i optymalizacji" - poinformował Tauron, zaznaczając, iż w okresie przejściowym blok jest do dyspozycji Polskich Sieci Elektroenergetycznych. W maju i czerwcu jednostka wyprodukowała ponad 650 tysięcy MWh, a w lipcu 250 tys. MWh.

REKLAMA

Blok o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno to najnowocześniejsza jednostka tego typu w polskim systemie energetycznym oraz ważny element rynku mocy. Dysponuje 15-letnim kontraktem mocowym, co poprawia ekonomikę jego działania. Docelowo blok w Jaworznie osiągnie minimum techniczne na poziomie 37 proc. To istotny parametr, bowiem przy niższym zapotrzebowaniu na energię nie jest konieczne jego wyłączanie, a potem ponowne uruchamianie - to ważne przy rosnącej produkcji energii z niestabilnych źródeł odnawialnych.

Czytaj także:

Zobacz: Radosław Fogiel, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości w Polskim Radiu 24


ASP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej