Konflikt na linii Azerbejdżan-Armenia. Blinken ostrzega przed ingerencją Rosji

Sekretarz stanu USA Antony Blinken oświadczył we wtorek, że obawia się, iż Rosja może spróbować "zamieszać" w konflikcie między Azerbejdżanem a Armenią, które toczą spór o Górski Karabach. W nocy z poniedziałku na wtorek między obydwoma stronami ponownie wybuchły ciężkie walki.

2022-09-13, 17:41

Konflikt na linii Azerbejdżan-Armenia. Blinken ostrzega przed ingerencją Rosji

- To, czy Rosja próbuje w jakiś sposób zamieszać w tym konflikcie, aby odwrócić uwagę od Ukrainy, jest czymś, o co zawsze się martwimy – powiedział Blinken dziennikarzom podczas pobytu w stanie Indiana.

Dodał jednak, że Rosja może również wykorzystać swoje wpływy w regionie, aby pomóc uspokoić sytuację.

Wcześniej Departament Stanu USA poinformował w komunikacie, że Blinken przeprowadził oddzielne rozmowy z premierem Armenii Nikolem Paszynianem i prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem i przekazał im obawy Waszyngtonu, związane z walkami wzdłuż granicy armeńsko-azerbejdżańskiej.

Szef amerykańskiej dyplomacji wezwał Paszyniana i Alijewa do zaprzestania działań wojennych i powiedział, że USA będą naciskać na natychmiastowe wstrzymanie walk - podał Departament Stanu. 

Sporny teren Górskiego Karabachu

Pomiędzy obydwoma krajami co pewien czas następuje wymiana ognia. Chodzi o sporny teren Górskiego Karabachu należącego do Azerbejdżanu, lecz zamieszkanego przez większość ormiańską, do którego roszczą sobie prawa zarówno Armenia, jak i Azerbejdżan. Jedno z takich starć miało miejsce w zeszłym tygodniu. Zginął wówczas armeński żołnierz.

Jesienią 2020 roku miały miejsce sześciomiesięczne walki, które pochłonęły ponad sześć i pół tysiąca ofiar śmiertelnych.
Starcia w tym rejonie trwają regularnie od 1991 roku. W ich wyniku zginęło około 30 tysięcy osób.

REKLAMA

Czytaj także:

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej