Prawica obejmie władzę w Szwecji. Obserwatorzy mówią o przełomowych wyborach
Szefowa szwedzkiego rządu Magdalena Andersson zapowiedziała rezygnację ze stanowiska po tym jak kierowana przez nią lewicowo-centrowa koalicja przegrała niedzielne wybory parlamentarne. Wstępne wyniki głosowania wskazują, że partie prawicowe uzyskają 176 mandatów, a dotychczasowa koalicja rządząca wprowadzi do parlamentu 173 posłów.
2022-09-14, 23:48
- Nasi przeciwnicy zdobyli jedno- lub dwumandatową przewagę w Parlamencie. To niewielka przewaga, ale jednak przewaga - powiedziała szefowa szwedzkiego rządu Magdalena Andersson.
Nowym premierem prawdopodobnie zostanie lider Umiarkowanej Partii Koalicyjnej Ulf Kristersson. W nowej koalicji jego głównym partnerem będzie konserwatywna partia Szwedzcy Demokraci, która swoją kampanię wyborczą oparła na sprzeciwie wobec imigracji i narastającej fali przemocy.
Wynik Szwedzkich Demokratów zwraca uwagę komentatorów
W nowej koalicji rządowej znajdą się również chrześcijańscy demokraci i liberałowie. Komentatorzy zwracają uwagę na fakt, że niedzielne wybory są przełomowe dla szwedzkiej sceny politycznej. Szwedzcy Demokraci byli przez lata uważani na partię niszową, wręcz za politycznych pariasów, natomiast w niedzielę zdobyli około 20 procent głosów. W swojej kampanii wyborczej opartej na haśle "Uczynić Szwecję znów bezpieczną" domagali surowszych wyroków oraz znaczącego ograniczenia imigracji.
Ostateczne wyniki wyborów i dokładny rozkład mandatów poselskich poznamy po ponownym przeliczeniu głosów, co w Szwecji jest standardową procedurą wyborczą. Wcześniej badania exit poll sugerowały wygraną bloku lewicowo-centrowego.
REKLAMA
ms
REKLAMA