Birmański sąd nie zezwolił na reaktywację partii noblistki
Sąd Najwyższy w Birmie nie zgodził się na wznowienie działalności Narodowej Ligii na Rzecz Demokracji kierowanej przez laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi.
2011-01-28, 14:32
Posłuchaj
Największa partia opozycyjna w Birmie Narodowa Liga na Rzecz Demokracji została zdelegalizowana we wrześniu ubiegłego roku, po tym gdy jej szefowie nie zgodzili się na wyrzucenie z szeregów ugrupowania Aung San Suu Kyi, która przebywała wówczas w areszcie domowym.
Zgodnie z prawem ustanowionym przez juntę, ludzie przebywający w aresztach lub więzieniach nie mogą być członkami jakichkolwiek ugrupowań politycznych. Odmowa ich wyrzucenia z partii oznacza niezarejestrowanie ugrupowania jako legalnie działającego podmiotu politycznego.
Wg działaczy birmańskiej opozycji, junta likwidując legalne działanie Ligi chciała uniemożliwić partii udział w wyborach, obawiając się, iż dobry wynik opozycji mógłby zachwiać pozycją dyktatorów.
- Oni chcieli wyłącznie legalizacji swej władzy, ponieważ wiedzą, iż rządzą za pomocą brutalnej siły - uważa Mungpi Suantak, opozycyjny dziennikarz birmański.
Odmowa ponownej legalizacji Narodowej Ligi na Rzecz Demokracji jest zdaniem komentatorów efektem obaw dyktatorów przed wzrostem znaczenia partii pod kierownictwem zwolnionej w ubiegłym roku z aresztu domowego Aung San Suu Kyi.
IAR,kk
REKLAMA