Artur Siódmiak: drużyna się odrodzi
Polskim piłkarzom ręcznym nie powiodło się w mistrzostwach świata, ale drużyna Bogdana Wenty nie jest skończona - zapewnia jeden z jej bardziej doświadczonych graczy, Artur Siódmiak.
2011-01-29, 10:58
Posłuchaj
W rozmowie z Jakubem Jędrasem po przegranym meczu o 7. miejsce w turnieju z Węgrami zawodnik reprezentacji przekonuje, że po jednych słabszych zawodach nie można spisywać zespołu na straty, a także należy dostrzec postępy nowych graczy, którzy są zapowiedzią nieuchronnej zmiany pokoleniowej w kadrze.
Siódmiak przekonuje, że naszym piłkarzom tym razem nie dopisało szczęście, nie dopisała forma, a ponadto nie realizowali założeń taktycznych. Zapewnia jednak, że każdy zawodnik dał z siebie wszystko na boisku.
Dobrze też wprowadzili się do składu nowi zawodnicy: Mateusz Zaremba, Bartłomiej Tomczak, Piotr Grabarczyk i Mariusz Jurkiewicz. Według Artura Siódmiaka, to ci gracze będą w przyszłości stanowić o wartości polskiego zespołu. W jego opinii, zmiana pokoleniowa jest nieunikniona, jednak należy ją przeprowadzać stopniowo, tak by nie miała negatywnego wpływu na wyniki.
"Wyjeżdżajcie z Polski!"
Artur Siódmiak radzi młodym zawodnikom, by karierę robili za granicą, zwłaszcza w zespołach pierwszoligowych. Jego zdaniem, w Polsce jedyny klub w którym mogliby się rozwinąć to Vive Kielce. W opinii Siódmiaka, jeżeli inne kluby nie pójdą w ślady kielczan, polska piłka ręczna nie pójdzie do przodu.
REKLAMA
- Jeżeli miałbym radzić młodym, obiecującym zawodnikom: jeżeli mają miejsce i chcą się uczyć i jest taka możliwość, to wyjeżdżajcie i uczcie się od najlepszych - podsumowuje członek kadry Wenty.
gaw
REKLAMA