Nie żyje Loretta Lynn. Gwiazda muzyki country miała 90 lat
Jak poinformowała jej rodzina, w wieku 90 lat zmarła we wtorek jedna z czołowych wykonawczyń i autorek muzyki country Loretta Lynn. Sławę przyniosły jej utwory, w których przedstawiała surowe warunki życia i pracy kobiet w ubogich osadach górniczych w Appalachach.
2022-10-05, 05:39
Artystka zmarła we śnie w swoim domu w Hurricane Mills w stanie Tennessee.
Urodzona w małej osadzie Butcher Hollow, w stanie Kentucky, Lynn rozpoczęła karierę piosenkarki na początku lat 60. ub. wieku. Jej utwory kontrastowały ze stereotypowym wizerunkiem większości wykonawczyń muzyki country.
Artystka nie wahała się śpiewać o trudnych warunkach życia w górniczych osadach zagubionych w górach Appalachach, na wschodzie USA, a także często o sprawach związanych z seksem, niewiernymi małżonkami i kontroli urodzeń.
"Śpiewałam to czego chciałam słuchać"
Lynn czasami przedstawiała te sprawy tak drastycznie, że niektóre stacje radiowe nie chciały nadawać jej utworów. Największe sukcesy odnosiła w latach 60. I 70. Ub. wieku.
Na jej biografii oparty jest autobiograficzny film z 1980 roku "Córka górnika" (Coal Miner's Daughter), który reżyserował Michael Apted a główną role zagrała Sissy Spacek. Jest to też tytuł jednego z największych przebojów Lynn.
Inne znane jej hity to "You Ain't Women Enough", "The Pill", "Don't Come Home Drinkin'", "Rated X" i "You're Looking at Country".
Loretta Lynn była laureatką wielu nagród, w tym m. in. Country Music Association w 1972 r., Academy of Country Music w 1975 r i dwóch nagród Grammy.
- Śpiewałam to czego chciałam słuchać i czego chciały, jak wiem, słuchać inne kobiety. Nie pisałam dla mężczyzn, pisałam dla nas - kobiet. A okazało się że mężczyźni również to polubili - powiedziała Lynn w jednym z wywiadów w 2016 r.
dn/PAP
REKLAMA
REKLAMA