"Niemcy zostały przez Rosję uwiedzione". Roszkowski o sytuacji na rynku gazu

- Rosyjski gaz był sprzedawany po preferencyjnych cenach, a Niemcy mieli go zagospodarować na rynku europejskim. Skończyło się to krwawą wojną na Ukrainie. Niemieccy politycy do tej pory nie dokonali rachunku sumienia ws. dewastowania rynku europejskiego przez ostatnie dwie dekady - mówił w Polskim Radiu 24 Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.

2022-10-17, 14:50

"Niemcy zostały przez Rosję uwiedzione". Roszkowski o sytuacji na rynku gazu
Według zaleceń KE państwa członkowskie UE powinny posiadać do 1 listopada co najmniej 80 proc. powierzchni magazynowych wypełnionych gazem. Foto: Shutterstock/Kletr

Komisja Europejska proponuje ograniczenie cen gazu w Europie, wprowadzając limit dla transakcji na najważniejszej giełdzie - holenderskim Title Transfer Facility. Tym samym wspiera rozwiązanie, którego wprowadzenia od kilku tygodni domaga się m.in. Polska. Bloomberg News poinformował, że tymczasowo - czyli do wiosny przyszłego roku - obowiązywać będzie limit cen dla transakcji na TTF.

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że kwestia cen gazu nie jest konsekwencją napaści Rosji na Ukrainę z 24 lutego 2022 roku. - Sprawa była testowana już w wakacje zeszłego roku, gdy Rosja opróżniła swoje magazyny w Europie Zachodniej. Zimą ceny mocno wybiły w Niemczech, Hiszpanii i Włoszech. Mieliśmy do czynienia z próbą wymuszenia na Niemczech certyfikacji rurociągu Nord Stream 2. Ten element szantażu jednak się nie udał, a w efekcie doszło do wojny na Ukrainie - przypomniał Marcin Roszkowski. 

Jego zdaniem Europa nadal jest mocno uzależniona od gazu, ale ceny się stabilizują. - Zdyskontowany został fakt, że gazociągi Nord Stream nie funkcjonują. Natomiast na gaz sprowadzany przez Półwysep Iberyjski nałożono ograniczenie cen. To zadziałało. Powoli Europa zaczyna się dostosowywać, ceny zaczęły podlegać korekcie. Widać to też na polskim rynku. Nasze zapotrzebowanie na gaz nie jest tak duże jak w Niemczech, ale poprzez fakt, że rynek energii elektrycznej jest uwspólniony, zassaliśmy wysokie ceny - tłumaczył. 

Czytaj także:

- Niemcy zostały uwiedzione przez Federację Rosyjską. Rosyjski gaz był sprzedawany po preferencyjnych cenach, a Niemcy mieli go zagospodarować na rynku europejskim. Skończyło się to krwawą wojną na Ukrainie. Niemieccy politycy do tej pory nie dokonali rachunku sumienia ws. dewastacji rynku europejskiego przez ostatnie dwie dekady. Prowadzili szkodliwą politykę uzależnienia się od Rosji. Konsekwencje ponosimy za to wszyscy, a szczególnie Ukraińcy - podsumował Roszkowski.

REKLAMA

Szczegółowe rozwiązania dotyczące limitu cen na gaz powinny być wypracowane do formalnego posiedzenia Rady Unii Europejskiej, które zaplanowano na 20 i 21 października w Brukseli.

Więcej w nagraniu

* * *

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Antoni Trzmiel

REKLAMA

Gość: Marcin Roszkowski

Data emisji: 17.10.2022

Godzina emisji: 13.33

PR24/jt/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej