Kłótnia o Chopina na Majorce. Sąd: turyści są oszukiwani
Sąd na Majorce nakazał usunąć z celi numer dwa dawnego klasztoru kartuzów w Valldemossie pianino i zaniechać reklamy tej celi, zamienionej na muzeum Fryderyka Chopina.
2011-02-02, 15:23
Posłuchaj
Tamtejszy sąd nakazał usunąć z celi numer dwa dawnego klasztoru kartuzów w Valldemossie (bajdemosie) pianino i zaniechać reklamy tej celi, zamienionej na muzeum Fryderyka Chopina. Zdaniem sądu, turyści są oszukiwani, ponieważ Chopin ani nie mieszkał w tej celi, ani nie grał na eskponowanym tam pianinie.
W 1838 roku Fryderyk Chopin spędził w Valldemossie zimę i mieszkał w jednej z cel dawnego klasztoru kartuzów. Jednak - zdaniem sądu - nie w celi numer dwa, w której istnieje muzeum kompozytora, tylko w celi numer cztery. Tam też stoi pianino, na którym Chopin miał komponować podczas swojego pobytu. Natomiast instrument stojący w muzem nie był używany przez Chopina. - Pianino zostało wniesione do celi numer dwa w 1931 roku i nikt nigdy nie przedstawił dokumentacji, że Chopin na nim grał. W dodatku cechy techniczne tego pianina niepodważalnie potwierdzają, że zostało wyprodukowane po jego wyjeździe z Majorki - zapewniał Polskie Radio adwokat Josep Maria Fiol.
Właściciele muzeum będą się odwoływać. Oni też są posiadaczami kolekcji listów i partytur kompozytora oraz organizatorami corocznego letniego festiwalu chopinowskiego w Valldemossie.
rr
REKLAMA
REKLAMA