Tajna mobilizacja na Białorusi. Media: żołnierze po zakończonej służbie muszą pozostać w wojsku
Dowództwo armii białoruskiej wstrzymało demobilizację żołnierzy po zakończeniu terminu czynnej służby wojskowej - poinformowało Radio Racyja, powołując się na relacje świadków. Oficerowie zmuszają ich do podpisywania kontraktu na dalszą służbę w armii.
2022-10-24, 12:24
Po zakończeniu trwającej ustawowo półtora roku czynnej służby wojskowej młodzi żołnierze pozostają w koszarach. Oficerowie zmuszają ich do podpisywania kontraktu na dalszą służbę w armii. Twierdzą, że kontrakt przewiduje wypłatę pomocy pieniężnej dla rodziny na wypadek śmierci lub kalectwa, a jeśli żołnierze go nie podpiszą, zostaną wcieleni do wojska na mocy rozkazu mobilizacyjnego, bez tych gwarancji.
Tajna mobilizacja na Białorusi. Wysyłanie żołnierzy na Ukrainę wywoła fale protestów?
Na Białorusi pod pozorem szkoleń trwa potajemna mobilizacja do armii - poinformował kilka dni temu sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Mają tam odbywać się przygotowania operatorów przeciwlotniczych systemów rakietowych i załóg czołgów.
- Ta mobilizacja jest już ujawniona na szeroką skalę. Wysyłane są odpowiednie dokumenty z komisji wojskowych, które rekrutują Białorusinów pod pretekstem treningów wojskowych. (...) Łukaszenka na pewno nie przestanie wspierać Rosji – mówił w "Trójkowym komentarzu dnia" Paweł Łatuszka były ambasador Białorusi w Polsce.
REKLAMA
Jak podkreślił Białorusini w większości nie popierają udziału ich wojsk w rosyjskiej agresji na Ukrainie, a faktyczne wysłanie tam białoruskich żołnierzy wywołałoby falę protestów.
Paweł Łatuszka mówił też, że w obecnej sytuacji władze białoruskie nie są skłonne, by aktywnie włączyć się w rosyjską agresję. Zdaniem gościa radiowej Trójki Alaksandr Łukaszenka obawia się społecznego buntu, który mógłby doprowadzić do obalenia jego reżimu. Białoruś jednak nadal udostępnia swoje terytorium wojskom rosyjskim, które prowadzą ataki za pomocą rakiet i dronów na cele na Ukrainie.
- Rosja chce pozbawić Ukrainę dostaw. Musijenko: spodziewamy się ataku wojsk w kierunku Wołynia z Białorusi
- Groźba eskalacji działań wojennych na Ukrainie. Premier Morawiecki: NATO i UE odpowiedzą zdecydowanie
- Białoruscy żołnierze z czerwonymi opaskami. Ekspert: znak, że zdecydowano się wziąć udział w działaniach wojennych
Zobacz: Krzysztof Szczerski, ambasador RP przy ONZ w Programie 1 Polskiego Radia
IAR
REKLAMA
asp
REKLAMA