Prof. Andrzej Gil o propozycjach zmian w ordynacji wyborczej: zbyt daleko idące
- W tej chwili nie ma takiej możliwości, zbyt wiele mamy problemów jako państwo, jako społeczeństwo, abyśmy koncentrowali się na tym, co będzie w 2027 r. - mówił o zmianach w ordynacji wyborczej proponowanych przez Kukiz'15 prof. Andrzej Gil (Katolicki Uniwersytet Lubelski).
2022-10-28, 11:57
W środę "Rzeczpospolita" podała, że Parlamentarny Zespół ds. Zmiany Ordynacji Wyborczej na Ordynację Mieszaną przygotował już projekt zmiany ordynacji. "Tak jak dotąd, posłów byłoby 460, wybieranych w 41 okręgach.
Zgodnie z propozycją nowej ordynacji wyborca wciąż miałby jeden głos. Różnica polega na tym, że 41 okręgów zostałoby podzielonych na w sumie 230 podokręgów. Z każdego wybierany byłby jeden poseł, czyli łącznie połowa Sejmu" – informowała "Rz". Pozostałych 230 posłów byłoby wybieranych w ramach 41 okręgów proporcjonalną metodą podziału mandatów d'Hondta, wykorzystywaną obecnie do wyboru wszystkich 460 posłów.
Prof. Andrzej Gil komentował te propozycje. - Zmiany w ordynacji mają sens jedynie wtedy, gdy spotkają się dwie rzeczywistości, aktywność wyborców, nas wszystkich upoważnionych do tego, by brać udział w wyborach, z drugiej zaś świat polityki spróbuje zrozumieć i przyjąć do wiadomości, że jest kryzys demokracji, że Polska jest w trudnej sytuacji - stwierdził. Gość audycji ocenił proponowane zmiany jako trudne do zrealizowania w tej chwili. - Jestem tu sceptyczny, widzimy, co dzieje się w Polsce czy za naszymi granicami, to zbyt daleko idące - powiedział gość audycji.
Posłuchaj
W skład zespołu pracującego nad nową ordynacją wchodzi 23 posłów i jeden senator, głównie z PiS i Kukiz'15.
REKLAMA
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Adrian Klarenbach
REKLAMA
Gość: prof. Andrzej Gil
Data emisji: 28.10.2022
Godzina emisji: 7.49
PR24/ka/kor
REKLAMA
REKLAMA