Eksperci: inwestycja w atom z Amerykanami to dobry sygnał dla gospodarki i zachęta dla inwestorów
Decyzja o budowie elektrowni atomowej w Polsce z udziałem firmy amerykańskiej to dobra informacja dla naszej gospodarki i dobry sygnał dla inwestorów. Oczywiście musimy jeszcze rozmawiać o planie prac i przede wszystkim o finansowaniu licząc zapewne na amerykański kredyt. Dobrze byłoby, aby takich decyzji i zachęt dla inwestorów było więcej, także w innych sektorach - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Małgorzata Starczewska – Krzysztoszek i dr Sławomir dudek z FOR.
2022-10-31, 10:00
Ekonomiści analizowali m.in. następstwa dla gospodarki i finansów decyzji o budowie w Polsce elektrowni atomowej przez Amerykanów. Wartość złotówki wzrosła niemal natychmiast po jej ogłoszeniu.
- Pokazanie, że jesteśmy zintegrowani ze światem, wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi realizujemy projekt inwestycyjny co jest jak najbardziej korzystne dla naszej gospodarki. Ale to nie wystarczy. Wiarygodność ekonomiczna Polski w ostatnich latach ucierpiała. Składa się na to wiele czynników, w tym wojna tuż za wschodnią granicą, która stanowi element ryzyka. Jest to też inwestycja bardzo długookresowa, dobra jaskółka wśród wielu "czarnych łabędzi" - ocenił dr Sławomir Dudek.
Wskazywał, że stopa inwestycji w Polsce, a więc ich relacja do PKB była ok. 2015 roku na poziomie ok. 20 procent, a więc taka jak średnia europejska. Teraz w strefie euro jest na poziomie niezmienionym, zaś u nas to tylko 16 proc. Przypomniał tzw. Plan Morawieckiego, w którym - jak podkreślił - słusznie zapisano, że stopa inwestycji powinna wzrosnąć do 25 proc. To oznacza, że "mozolnie musimy to dobudowywać".
Jakie koszty atomu?
Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek zaznaczyła, że teraz trzeba wynegocjować koszty, jakie musimy ponieść, poszukać źródła finansowania tej ogromnej inwestycji.
- Prawdopodobnie w ramach pakietu będą też zapewne informacje, że część inwestycji skredytują nam Amerykanie. Na pewno jednak już trzeba szukać finansowania, bo widać po dwóch nieudanych próbach sprzedaży obligacji przez BGK, że nie jest to proste nawet na znacznie mniejszym poziomie. Z reguły w dużych pakietach inwestycyjnych też są elementy finansowania – mówił dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Przypomniała też o rozmowach z Amerykanami polskich firm prywatnych, a dotyczących budowy małych reaktorów atomowych. To pokazuje, w opinii ekonomistki, że współpraca w tym obszarze może być tak na poziomie państwowym jak i prywatnym bardzo ciekawa. Zauważyła, że budowa elektrowni atomowej będzie szansą dla firmy, które będą realizować ją pomocniczo. Zapewne zwiększy w tym obszarze zainteresowanie inwestorów zagranicznych. Nie oznacza to jednak automatycznego wzrostu tego zainteresowania w innych sektorach.
Co dalej z inflacją?
Goście audycji omawiali także sytuację związaną z przyczynami i przyszłością polskiej inflacji, także w kontekście spodziewanych najnowszych danych GUS. Analitycy przewidywali, że osiągnie ona poziom za październik 17,1 proc., a nawet 18,3 proc. Zaznaczali też, że rozpędza się inflacja bazowa, która mogła wzrosnąć już do nawet 11-11,3 proc. Według pojawiających się szacunków żywność w październiku miała podrożeć o 2 proc., a paliwa o 9 proc.
W opinii dr Sławomira Dudka trend wzrostowy inflacji będzie kontynuowany, a inflacja nawet po jej spowolnieniu będzie nadal dwucyfrowa. Jego zdaniem założenie w przyszłorocznym budżecie, że inflacja spadnie do 9,8 proc. jest już nieaktualne. Można ona pozostać z nami na wysokim poziomie nawet przez kilka lat. Wyliczył skumulowaną inflację z ostatnich kilku lat na 40 proc. Podał, że MFW ocenił, że w przyszłym roku inflacja w Polsce będzie najwyższa w Europie i 18 na na świecie.
REKLAMA
- Będziemy mieć teraz inflację powyżej 18 proc. i czekamy z niepokojem na dane z poszczególnych grup produktowych. Oceniam, że w październiku silne wzrosły ceny żywności co silnie pociągnie inflację w górę. Oceniam ten październikowy wzrost na sporo ponad 20 proc. - powiedziała dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Ekonomiści zgodnie stwierdzili, że wobec stałego wzrostu inflacji podczas najbliższego posiedzenia RPP, powinna ponieść stopy procentowe radykalnie, o 100 pkt. bazowych.
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
Posłuchaj
PR24/Anna Grabowska/sw
REKLAMA
REKLAMA