WTA Finals: Iga Świątek oczarowała kibiców. "Mamy do czynienia z wysokiej jakości materiałem"

Relacje z turnieju WTA Finals na antenie Radiowej Jedynki. W Fort Worth jest nasz wysłannik Cezary Gurjew.

Iga Świątek lśniła podczas sesji zdjęciowej

Zawody w Teksasie kończą świetny sezon w wykonaniu Świątek. Rywalizacja w pierwszym etapie WTA Finals odbywa się w dwóch grupach nazwanych na cześć świetnych przed laty amerykańskich tenisistek - Tracy Austin i Nancy Richey. W nich zawodniczki walczą systemem "każda z każdą". Do półfinałów awansują po dwie najlepsze z każdej grupy i wówczas stoczą pojedynki o udział w zaplanowanym na 7 listopada finale.

Uczestniczki WTA Finals wzięły udział w tradycyjnej sesji zdjęciowej. Iga Świątek zrobiła na kibicach duże wrażenie, wybierając niebieską sukienkę.

- Ten kolor był bardzo intensywny. Można powiedzieć, że była bardzo wyróżniającą się postacią. Muszę przyznać, że ta prezentacja zawodniczek wypadła wyśmienicie - wszystkie panie prezentowały się w tym roku wyjątkowo - przyznała w rozmowie z Cezarym Gurjewem Joanna Sakowicz-Kostecka, była tenisistka, a aktualnie komentatorka sportowa.

Nie tylko raszynianka lśniła w Fort Worth.

- Na mnie duże wrażenie zrobiła Maria Sakkari. Wyglądała zupełnie inaczej niż na korcie - dodała Klaudia Jans-Ignacik.

Polka wśród legend. "Mamy do czynienia z wysokiej jakości materiałem"

Osiem czołowych zawodniczek podzielonych zostało w piątek na dwie grupy. Rywalkami 21-letniej raszynianki będą Amerykanka Coco Gauff, Francuzka Caroline Garcia i Rosjanka Daria Kasatkina. Kiedy pierwszy mecz Polki?

- To jest zawodniczka, która nie patrzy, kto jest po drugiej stronie. Są tenisistki, które bardziej jej "leżą", lecz ona zawsze od siebie wymaga bardzo wiele i zawsze stara się przygotować z trenerem odpowiednią taktykę i ją realizować - stwierdziła Sakowicz-Kostecka.

Jans-Ignacik podkreśliła, że pierwsza rakieta świata natychmiastowo wprowadza w swoją grę porady od Tomasza Wiktorowskiego.

- Rzeczy, które mówi trener, są natychmiast wdrażane. Tu nie trzeba długo czekać, aż Iga załapie, o co chodzi. Mamy do czynienia z wysokiej jakości materiałem - powiedziała.

Polka od kwietnia króluje w rankingu WTA z ogromną przewagą. W tym roku wygrała już osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe - French Open w Paryżu i nowojorski US Open.

- Mamy w tej chwili zawodniczkę, która staje się legendą. W wielu prestiżowych statystykach Świątek stoi w jednym szeregu z takimi tenisistkami, jak Steffi Graf, Martina Hingis czy nawet Serena Williams - dodała Sakowicz-Kostecka.

Teraz Świątek może po raz pierwszy w karierze triumfować w WTA Finals. Zmagania na kortach twardych w Teksasie toczyć się będą o cenne rankingowe punkty, ale i spore premie finansowe. W puli nagród jest 5 milionów dolarów.

W ubiegłym roku najlepsza była Hiszpanka Garbine Muguruza, ale do tegorocznej edycji nie zdołała awansować.

Posłuchaj

Z Joanną Sakowicz-Kostecką i Klaudią Jans-Ignacik rozmawiał Cezary Gurjew (PR1) 4:39

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Iga w WTA Finals po raz pierwszy na kort wyjdzie 1 listopada, jej rywalką będzie Daria Kasatkina. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 23.00 naszego czasu.

Czytaj także:

• Ranking ATP: Hurkacz walczy o grę w Turynie. Duży awans Majchrzaka
• Challenger ATP w Busan: Kamil Majchrzak zwycięzcą turnieju. Szykuje się duży awans w rankingu
• Rafael Nadal znowu w grze. "Jesteśmy pełni nadziei"
• Zmiany w tenisowym kalendarzu. Iga Świątek i Hubert Hurkacz wystąpią w United Cup?

JK