Kilkaset tysięcy mieszkań w Kijowie bez prądu. Mer zapowiada ograniczenia. "Sytuacja jest trudna"

W komunikacie zamieszczonym w serwisie Telegram mer zapewnił, że służby komunalne "pracują, by jak najszybciej ustabilizować działanie stacji wodociągowych". Przypomniał, że w godzinach porannych w wyniku uszkodzenia po ostrzałach obiektów infrastruktury aż 80 proc. odbiorców w stolicy pozbawionych było wody. Wówczas też 350 tys. mieszkań zostało odłączonych od prądu.

Mer wyjaśnił, że odbiorcy w dzielnicach na lewym brzegu Dniepru mają już wodę, a trwają prace nad wznowieniem dostaw do dzielnic na prawym brzegu.

"Energetycy planują ustabilizowanie sytuacji z prądem około godz. 21-22. Jednak nawet po przywróceniu dostaw energii elektrycznej będą stosowane odłączenia, bo sytuacja jest trudna" - wskazał.

Zmasowany ostrzał Ukrainy

Rosyjskie rakiety nie trafiły w cele w samej stolicy, ale zaatakowane zostały obiekty infrastruktury w obwodzie kijowskim. Odłączenia od prądu sprawiły, że na trasy tramwajowe i trolejbusowe w Kijowie kierowane są autobusy. W celu oszczędzania energii zmieniona zostanie także częstotliwość kursowania metra - we wtorek w godzinach szczytu pociągi będą jeździć nie w odstępach 4-5, ale 8-10 minut.

Rosja w poniedziałek rano zaatakowała cele w różnych regionach Ukrainy, wystrzeliwując z bombowców strategicznych ponad 50 rakiet. O trafieniach w ważne obiekty infrastruktury energetycznej i krytycznej poinformowały władze obwodów: zaporoskiego, kirowohradzkiego, czerniowieckiego, czerkaskiego i charkowskiego. Według nieoficjalnych informacji Rosjanie zaatakowali m.in. elektrownie wodne na Dnieprze i Dniestrze na południu kraju.

• Zaporoże pozbawione energii po rosyjskich atakach. Trudna sytuacja w obiektach infrastruktury
• Rosjanie niszczą ważny element funkcjonowania elektrowni w Zaporożu. Dążą do sprowokowania katastrofy ekologicznej

ng//PAP,kor