Planowali 30 kilmetrów, posunęli się o 100 metrów. Niewielkie postępy na froncie grupy Wagnera

Najemnicy z rosyjskiej grupy Wagnera dokonują na Ukrainie minimalnych postępów, posuwając się naprzód o 100-200 metrów dziennie, czyli znacznie mniej, niż zakłada rosyjska doktryna i mniej niż obecne postępy sił ukraińskich - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.

2022-11-02, 08:32

Planowali 30 kilmetrów, posunęli się o 100 metrów. Niewielkie postępy na froncie grupy Wagnera
Minimalne postępy grupy Wagnera na froncie. Foto: Serhiy Morgunov/Shutterstock.com

"Właściciel rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej, grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn, oświadczył 23 października, że siły (grupy) Wagnera dokonywały postępów o 100-200 m dziennie, co - jak twierdził - jest »normą we współczesnych działaniach wojennych«. (Tymczasem) według ich doktryny wojskowej siły rosyjskie planują w większości warunków posuwać się o 30 km lub więcej dziennie. W lutym siły rosyjskie planowały w ciągu miesiąca przejść 1000 km przez Ukrainę. We wrześniu siły ukraińskie osiągnęły postępy na poziomie ponad 20 km dziennie" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Jak dodano, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy Prigożyn porzucił wszelkie pozory i przestał udawać, że nie jest związany z grupą Wagnera, i bardziej jednoznacznie wypowiadał się publicznie, czym prawdopodobnie próbuje podreperować swoją wiarygodność w napiętym rosyjskim systemie bezpieczeństwa narodowego.

Jesienny pobór do wojska

W Rosji rozpoczął się planowy jesienny pobór do wojska, w ramach którego – według zapowiedzi ministra obrony Siergieja Szojgu – planowane jest powołanie ok. 120 tys. poborowych. Pobór ten został opóźniony o miesiąc z powodu ogłoszenia w Rosji "częściowej mobilizacji", według władz mającej objąć 300 tys. osób. Według zapewnień władz wojskowych poborowi odbywający służbę obowiązkową nie będą wysyłani na front.

Szojgu oświadczył, że "częściowa mobilizacja" w Rosji zakończyła się, liczne doniesienia z Rosji wskazują jednak, że mimo to działania mobilizacyjne są kontynuowane, a np. władze Centralnego Okręgu Wojskowego poinformowały dziennikarzy, że zaciąg będzie trwał, dopóki nie zostanie opublikowany dekret o zakończeniu mobilizacji. Rzecznik Kremla, zapytany o ten dokument, mówił w poniedziałek, że należy "kierować się słowami ministra obrony" o zakończeniu mobilizacji.

Czytaj także:

Zobacz także: Szymon Szynkowski vel Sęk w Programie 3 Polskiego Radia

dn/IAR/PAP/pp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej