"Żony Konstancina". Mroczna strona życia za zamkniętymi drzwiami luksusowych willi
- W pewnym momencie panie się budzą: gdy mają co najmniej troje dzieci, blisko 40 lat, nigdy nie pracowały, a okazuje się, że mąż ma kochankę. Przelotna kochanka to nie jest duży problem, to jest do przełknięcia, ale jeśli kochanka jest na stałe, od 1,5 roku, to żona jest w niebezpieczeństwie - mówiła. - mówiła w Polskim Radiu 24 Ewelina Ślotała, autorka książki "Żony Konstancina".
2022-11-10, 05:00
- Mieszkałam w Konstancinie, dlatego właśnie tam rozgrywa się akcja mojej książki. Widziałam wiele sytuacji pięknych, mniej pieknych i dramatycznych. To wszystko jest zawarte w książce - powiedziała autorka "Żon Konstancina" o swojej najnowszej powieści. - To obraz tego, jak codziennie wygląda Konstancin - wskazała.
Kim są tytułowe żony Konstancina? - Schemat w każdym domu jest bardzo podobny: mężczyźni bardzo dużo zarabiają, kobiety nie muszą pracować, są informowane że mimo ukończonych studiów i doświadczenia zawodowego, nie muszą pracować i mogą skupić się na sobie, na dzieciach, odwozić je do szkoły, chodzić na pilates, jogę i miło spędzać czas z koleżankami - mówiła gość "Między nami kobietami".
Kraina mlekiem i miodem płynąca?
Ewelina Ślotała zaznaczyła jednak, że opowieści zawarte w jej książce pokazują ciemną stronę Konstancina. - W pewnym momencie panie się budzą: gdy mają co najmniej troje dzieci, blisko 40 lat, nigdy nie pracowały, a okazuje się, że mąż ma kochankę. Przelotna kochanka to nie jest duży problem, to jest do przełknięcia, ale jeśli kochanka jest na stałe, od 1,5 roku, to żona jest w niebezpieczeństwie - wskazała.
- Sytuacja finansowa wygląda tak, że dopóki żona jest grzeczna i mąż jest zadowolony z żony, to ma ona pieniądze. W momencie, gdyby się rozstawali, to jeden pan podpisuje drugiemu panu informacje, druczki, że zarabiają po 5 tysięcy złotych i zostaje kilka lat szarpania w sądzie [o alimenty] - opowiadała autorka.
REKLAMA
Nałogi bogaczy
Autorka książki wskazała, że częstym problemem wśród mieszkańców konstancina jest alkohol. Przytoczyła historię, gdy mieszkańcy tej miejscowości po balu charytatywnym "kontynuowali imprezę w domu" i zaczęli się przekrzykiwać, kto pił droższy alkohol. - Właściciel chwalił się, że kosztował 1, czy 15 tysięcy złotych za butelkę. Następnego dnia nie pamiętali tego faktu - wskazała.
Częstym problemem dla opisanych "Żon Konstancina" jest także przemoc. - Te kobiety mają wmawiane, że to one są problemem i dostały w twarz, czy zostały skopane, bo się źle zachowały - mówiła Ewelina Ślotała.
Posłuchaj
W nagraniu więcej o "Żonach Konstancina". Zachęcamy do wysłuchania rozmowy.
Czytaj także:
- "Z prawem jej do twarzy". Katarzyna Kraus o swojej książce dla kobiet
- "Dwa spojrzenia". Ciejek i Ziemkiewicz o budowaniu więzi rodzinnych
***
REKLAMA
Audycja: "Między nami kobietami"
Prowadzący: Anna Popek
Gość: Ewelina Ślotała (autorka książki "Żony Konstancina")
Data emisji: 09.11.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 23.35
mbl
REKLAMA