Mniej posłów w Sejmie? PiS otwarte na rozmowę, opozycja mówi "nie"
Wraca temat zmniejszenia liczby posłów. Prawo i Sprawiedliwość jest otwarte na rozmowę na temat tego pomysłu. Jego realizacja wymagałaby jednak zmiany konstytucji. Czy w obecnej kadencji jest większość zdolna do przegłosowania stosownych zapisów?
2022-11-14, 15:53
Pomysł zmniejszenia liczby posłów pojawił się na początku listopada na spotkaniu prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Olsztyna. Jego uczestnicy zapytali szefa PiS o to "czy 460 posłów i 100 senatorów to nie za dużo". Prezes partii rządzącej pozytywnie odniósł się do tej idei.
- Jesteśmy gotowi, jeżeliby byłaby możliwość uchwalenia nowej konstytucji, bo to przecież jest w konstytucji określone, ilu jest posłów, zmniejszyć skład Sejmu. Ja osobiście - ale to mówię o moim osobistym poglądzie, bo tutaj są różne poglądy wśród nas, w naszej partii i nigdy nie zapadła żadna wiążąca decyzja organów partyjnych - jestem zwolennikiem utrzymania Senatu - stwierdził Jarosław Kaczyński.
Szef PiS zaznaczył, że na razie nie rysuje się możliwość zmiany konstytucji, co jest warunkiem koniecznym do zmiany liczby parlamentarzystów. Stwierdził, że ewentualne zmniejszenie liczby posłów, właściwie będzie niezauważalne z punktu widzenia budżetu państwa. Zastrzegł natomiast, że parlament nie powinien być mniejszy niż trzysta kilkadziesiąt osób, bo wtedy nie dałoby się pewnych rzeczy przeprowadzać i trzeba by przesunąć różnego rodzaju uprawnienia.
O działania PiS w tym zakresie był pytany w Programie 1 Polskiego Radia sekretarz generalny PiS. - W kwestii Sejmu i zmniejszenia liczby posłów o 100, to jest temat do dyskusji i to jest temat według mnie otwarty - powiedział Krzysztof Sobolewski. I dodał, że zagłosowałby za zmianą przepisów w tej sprawie.
REKLAMA
Opozycja nie chce zmniejszać Sejmu
Zmniejszenie liczby posłów wiąże się ze zmianą konstytucji. Do nowelizacji ustawy zasadniczej potrzeba w Sejmie 307 głosów. Klub PiS liczy 228 posłów, co oznacza, że nie jest zdolny przeforsować ten pomysł bez poparcia opozycji. Tymczasem kluby zasiadające w Sejmie są niechętne zmniejszeniu liczby posłów.
- Ten pomysł jest populizmem politycznym. 460 posłów w ponad 38 mln to 1 parlamentarzysta na kilkadziesiąt tysięcy osób. Zmniejszenie liczby osób zasiadających w polskim Sejmie wiązałoby się z mniejszym dostępem do parlamentarzystów - mówi portalowi PolskieRadio24.pl przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. - 38 milionowego państwo musi mieć parlament, który będzie reprezentatywny - dodaje.
Zdaniem Gawkowskiego ograniczenie liczby posłów to niewielki zysk dla budżetu. Lewica przekonuje, że ważniejsza jest zmiana sposobu zarządzania pracą parlamentu w kierunku zwiększenia jego efektywności. - Częściej zwołujmy posiedzenia, a nie jak obecnie co dwa-trzy tygodnie na 2-3 dni. Niech komisje się częściej odbywają, niech posłowie mają głos - tłumaczy Gawkowski.
Przeciwko zmniejszeniu liczby posłów jest również PSL. - Z PiS konstytucji zmieniać nie wolno - mówi portalowi PolskieRadio24.pl poseł ludowców Marek Sawicki. W jego ocenie PiS kilkukrotnie dopuściło się złamania konstytucji, dlatego dla PSL nie jest to wiarygodny partner w tej sprawie. Poseł ludowców dodaje, że zmniejszenie liczby posłów jest niekorzystne z punktu widzenia obywateli.
REKLAMA
- To jest nic innego jak pozbawienie sporej części polskiego społeczeństwa swojej reprezentacji w Sejmie. Uważam, że tylko i wyłącznie o to PiS-owi chodzi - tłumaczy Sawicki. PSL jest natomiast otwarte na dyskusję w sprawie zmiany funkcji Senatu. Ludowcy proponują, aby izba ta składała się z przedstawicieli samorządów.
Polacy chcą zmniejszenia liczby posłów
Tymczasem jak wynika z badań opinii publicznej większość Polaków ma w tej sprawie inne zdanie niż politycy opozycji. O to, ilu posłów powinno zasiadać w polskim Sejmie zapytał wyborców Instytut Badań Pollster. Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie "Super Expressu" wynika, że aż 63 proc. Polaków jest za zmniejszeniem liczby posłów do 150. 19 proc. ankietowanych stwierdziło, że ich liczba powinna być w przedziale 151-459 posłów. 15 proc. respondentów opowiedziało się za pozostawieniem obecnej liczby posłów. Sondaż przeprowadzono w dniach 21-22 czerwca na reprezentatywnej grupie 1011 osób.
PiS ma świadomość, że w najbliższym czasie może nie udać się doprowadzić do zmniejszenia liczby posłów. - Ten pomysł zapewne nie zostanie zrealizowany w tej kadencji, ale zawsze warto dyskutować - mówi portalowi PolskieRadio24.pl wicerzecznik PiS Urszula Rusecka.
REKLAMA
Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl
CZYTAJ TAKŻE:
REKLAMA