Wiceszef MSZ: pomoc Ukrainie to też obrona krajów Europy przed potencjalną inwazją Rosji
- Jeśli przestaniemy wspierać Ukrainę, to Rosja wygra tę wojnę i myślę, że jest to dość prosta alternatywa. Jeśli nie chcemy, żeby Rosja zwyciężyła - a nie chcemy tego, bo jeśli Rosja wyjdzie zwycięsko z tego konfliktu, to na pewno rozpocznie kolejny, w którym już się nie zatrzyma - musimy pomóc Ukrainie go zatrzymać - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "Daily Express".
2022-11-23, 19:35
Paweł Jabłoński podkreślił, że musimy pomóc Ukrainie się bronić, bo broni nie tylko swojego terytorium, swojej niepodległości i swojej wolności, ale broni także Europy.
- To także obrona krajów europejskich przed potencjalną inwazją Rosji. Rosja nie ukrywa swoich zamiarów, bardzo otwarcie powiedzieli - używają tego terminu "denazyfikacja". Oskarżają Ukrainę o bycie nazistami tylko dlatego, że Ukraina jest oddzielnym narodem - wskazał wiceszef polskiego MSZ.
"Jeśli nie pomożemy Ukrainie powstrzymać Rosji, to jesteśmy następni w kolejce"
- Oskarżanie ich o bycie nazistami to jest absurd, jeśli ktoś jest nazistą, jeśli ktoś jest faszystą, to jest to Rosja - dodał. Podkreślił, że jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana teraz, to zacznie dokonywać kolejnych "denazyfikacji"
- Niektórzy deputowani do parlamentu, niektórzy członkowie parlamentu Rosji, opowiadali się za tym, że Rosja powinna "zdenazyfikować" wszystkie kraje, w tym Polskę. Więc dobrze wiemy, że jeśli nie pomożemy Ukrainie powstrzymać Rosji, to jesteśmy następni w kolejce - powiedział.
Posłuchaj
Europosłowie o uznaniu Rosji za "państwowego sponsora terroryzmu". Relacja Karola Surówki (IAR) 1:00
Dodaj do playlisty
ms/PAP, IAR
REKLAMA