Rosja barbarzyńsko ostrzelała Odessę z irańskich dronów. 1,5 mln osób pozbawiono prądu, trwają naprawy
W Odessie i obwodzie odeskim po nocnych ostrzałach Rosji 1,5 miliona osób pozbawionych zostało prądu. Według ukraińskiego regulatora energetycznego DTEK względu na rozległe zniszczenia kompleksowa naprawa systemu energetycznego w obwodzie odeskim może potrwać nawet 2-3 miesiące. Administracja obwodowa dodaje, że tam gdzie, to możliwe, dostawy prądu są przywracane na bieżąco. Obwód odeski został ostrzelany z irańskich dronów.
2022-12-11, 12:42
- W rezultacie nocnych ataków rosyjskich dronów na system energetyczny, ponad 1,5 mln mieszkańców Odessy na południu Ukrainy, jest bez prądu - relacjonował w sobotę wieczorem prezydent Wołodymyr Zełenski w nagraniu wideo. Dodał, że wyłączenia prądu występują także w wielu innych rejonach.
Zełenski poinformował, że prąd dostarczany jest tam jedynie do obiektów infrastruktury krytycznej i tylko w miarę istniejących możliwości.
- Kluczowe znaczenie ma dzisiaj energia. Sytuacja w obwodzie odeskim jest bardzo trudna. Odessa oraz inne miasta i wsie obwodu są pogrążone w ciemnościach - przyznał prezydent.
Jak dodał siły rosyjskie wykorzystały do ataków na Odessę 15 irańskich dronów Shaheed, z których 10 zostało zestrzelonych przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.
REKLAMA
Naprawy potrwają długo
Według ukraińskiego regulatora energetycznego DTEK, cytowanego przez portal Ukrainska Prawda, ze względu na rozległe zniszczenia naprawa systemu energetycznego w obwodzie odeskim może potrwać nawet 2-3 miesiące.
- Mówimy o całkowitym przywróceniu działania sieci wysokiego napięcia i odpowiedniego wyposażenia technicznego. Odeska administracja i przemysł energetyczny połączyły siły, aby energia elektryczna dotarła do domów każdego z naszych rodaków w nadchodzących dniach - precyzował Serhij Bratczuk, szef odeskiej administracji obwodowej.
Zełenski powiedział, że wyłączenia prądu, zarówno chwilowe, jak i wynikające z potrzeby stabilizacji systemu, występują również w innych rejonach, do których zaliczył m. in. Lwów, Winnicę, Kijów, Tarnopol, Sumy, Zakarpacie, Żytomierz i Chmielnickij. - Musimy zmniejszyć limity poboru energii dla każdego odbiorcy ze względu na straty systemu - poinformował.
Zełenski podkreślił, że pracy przy przywróceniu dostaw energii trwają całą dobę, jednak w wielu wypadkach muszą potrwać co najmniej kilka dni.
REKLAMA
***
Posłuchaj
- Apel Polski do Niemiec o przekazanie Patriotów Ukrainie. Ekspert z Kijowa: gdy ujrzałem tę informację, aż twarz mi się rozjaśniła
- Szef BBN: ewentualne rozmieszczenie niemieckich systemów Patriot na podstawie postanowienia prezydenta
- "Niemcy nie zachowali poufności". Szef MON o negocjacjach dot. systemu Patriot
- Broń z Korei dla Polski. Prezydent Duda: to bardzo ważne, żebyśmy mieli sprawną armię
PAP/IAR/in./
REKLAMA
REKLAMA