Projekt ustawy o SN. Wojciechowski: to dobra podstawa do kompromisu z Komisją Europejską
- Jeśli zostanie przyjęty bez większych zmian, to są wszelkie warunki, żeby KE uznała to za spełnienie kamieni milowych i uruchomiła proces wypłaty polskiego KPO - powiedział unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
2022-12-29, 15:32
Polityk był pytany, jak - w kontekście środków na polski KPO - potoczą się dalsze losy projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. - Myślę, że jesteśmy bardzo blisko zakończenia tej długiej historii. Projekt ustawy o SN, który został złożony w Sejmie, myślę, że jest dobrą podstawą do kompromisu z Komisją Europejską. I jeśli on będzie przyjęty bez jakiś większych zmian, to są wszelkie warunki, żeby KE uznała to za spełnienie tych kamieni milowych i uruchomiła proces wypłaty polskiego KPO - ocenił.
Dopytywany o to, jaki zakres poprawek do projektu ustawy o SN byłby dopuszczalny przez KE, Janusz Wojciechowski odparł: "to nie jest tak, że KE będzie dyktować Polsce jaką ustawę ma Polska przedstawić. To jest Polska ustawa, to polski rząd czy polscy posłowie przedstawili ten projekt".
Środki z KPO potrzebne Polsce
Przekazał też, że na posiedzeniu KE unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders stwierdził, że "ten projekt, który został przedstawiony przez Polskę jest projektem, który właściwie spełnia te wszystkie warunki (stawiane Polsce)". - I jeśli będzie przyjęty bez większych zmian, to można uznać, że warunki do wypłaty KPO są spełnione - dodał Janusz Wojciechowski.
Polityk podkreślił, że środki na KPO są Polsce bardzo potrzebne m.in. na rozwój rolnictwa. Zaznaczył, że unijne fundusze przeznaczone są rozwój przetwórstwa rolnego, a polskie rolnictwo - jak zaznaczył - potrzebuje rozwoju małych, lokalnych przetwórni. - Więc to są bardzo ważne fundusze i trzeba zrobić wszystko, żeby one jak najprędzej mogły trafić do polskiej gospodarki - podkreślił.
REKLAMA
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym
13 grudnia posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który, według autorów, ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.
Dwa dni po złożeniu projektu prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować. Zaapelował jednocześnie o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem.
Negatywnie o założeniach projektu wypowiedział się też minister sprawiedliwość Zbigniew Ziobro. Poinformował, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu o SN w przedłożonej przez PiS formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność. Zbigniew Ziobro oświadczył wtedy, że Solidarna Polska oczekuje od premiera spotkania i rozmów o proponowanych przepisach.
- "Prawdziwy konflikt rozgrywa się dziś na wschód od Polski". Premier Morawiecki o potrzebie zakończenia sporu z KE
- Środki z KPO. Wiceminister Soboń: to wyższy wzrost PKB Polski w najbliższych latach
Kiedy Sejm zajmie się projektem?
Projektem Sejm miał zająć się jeszcze przed świętami, ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego.
Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z szefem MS Zbigniewem Ziobro i politykami Solidarnej Polski odbyło się 23 grudnia. Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś poinformował 27 grudnia w Radiu Zet, że odbędą się kolejne spotkania polityków SP z premierem w sprawie proponowanych zmian.
Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także sposób badania bezstronności sędziego.
Zobacz także: Piotr Müller w Programie 3 Polskiego Radia
ng//PAP
REKLAMA
REKLAMA