Wałęsa już nie wspiera PO, nie chce też pieniędzy z KPO dla Polski. Poszło o głosowanie ws. SN
W związku z głosowaniem posłów Platformy Obywatelskiej otwierającej drogę PiS-owi do środków unijnych postanowiłem wycofać swoje sympatyzowanie z PO - zadeklarował były prezydent Lech Wałęsa odnosząc się do przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
2023-01-13, 15:22
W piątek Sejm przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, związaną z wypełnieniem stawionych przez Komisje Europejska warunków wypłaty środków na Krajowy Plan Odbudowy. Za ustawą było 203 posłów, 52 było przeciw, 189 osób wstrzymało się od głosu - w tym 122 posłów Koalicji Obywatelskiej.
Lech Wałęsa w mediach społecznościowych odniósł się do sprawy procedowanej ustawy. "W związku z dzisiejszym [piątkowym - red.] głosowaniem posłów Platformy Obywatelskiej otwierającej drogę PiS-owi do środków unijnych, mimo łamania konstytucji i zasad demokracji, postanowiłem wycofać swoje sympatyzowanie z PO" - zadeklarował.
Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym
Wniesiony w grudniu przez posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o SN ma według autorów wypełnić wymagania z wiązane z kluczowym "kamieniem milowym" warunkującym uruchomienie przez Komisję Europejską środków na KPO. Zgodnie z projektem sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Projekt przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego "na podstawie ustawy".
- "Solidarność" u Jana Pawła II. "Gdy na lotnisku ukazał się Wałęsa, zapanował chaos"
- Hojne datki na kampanie wyborcze Platformy Obywatelskiej. Wpłacano nawet powyżej 50 tys. zł
Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli. Sejm miał zająć się projektem w grudniu ubiegłego roku, ale został on zdjęty z porządku obrad. Wcześniej prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie uczestniczył w przygotowaniu projektu ani go z nim nie konsultowano. Zapowiedział, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny ani nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować.
ng//PAP
REKLAMA