Ponad 21 tysięcy ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Szanse na odnalezienie żywych są już niewielkie

Liczba ofiar podwójnego trzęsienia ziemi w Syrii i w Turcji przekroczyła 21 tysięcy. Po poniedziałkowym kataklizmie tysiące ratowników wciąż przeczesują gruzowiska po tureckiej i po syryjskiej stronie granicy. Szanse na uratowanie żywych są jednak minimalne, bo od pierwszych wstrząsów minęły już ponad cztery doby.

2023-02-10, 00:11

Ponad 21 tysięcy ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Szanse na odnalezienie żywych są już niewielkie
Turcja: ponad 20 tysięcy ofiar trzęsień ziemi.Foto: PAP/EPA/ERDEM SAHIN

Poniedziałkowe trzęsienie jest najbardziej tragicznym w historii Turcji co najmniej od 1939 roku. Ponad 18 tysięcy ofiar po stronie tureckiej oznacza, że zginęło więcej osób niż w tragicznym trzęsieniu w Turcji w 1999 roku.

W prowincji Hatay ratownikom udało się wyciągnąć spod gruzów 10-dniowego noworodka, a także półtoraroczne niemowlę i jej rodziców, brata i wujka. W Diyarbakir uratowano chłopca i jego matkę, którzy byli pod gruzami przez 103 godziny. W Kirikhan niemieccy ratownicy uratowali kobietę po tym, jak usłyszeli dobywający się z gruzów płacz.

50-godzinna akcja ratunkowa

- Słyszeliśmy płacz i pociąganie nosem. Nawiązaliśmy z nią kontakt i staraliśmy się przede wszystkim ją uspokoić. Można sobie wyobrazić, przez jakie piekło przeszła ta kobieta, gdy słyszała ratowników nad sobą przez 50 godzin - mówi Benno Riehl, jeden z niemieckich ratowników.

Uratowanym grozi jednak teraz wyziębienie. Wiele osób koczuje pod gołym niebem w ujemnych temperaturach. Na miejscu brakuje też jedzenia i wody.

REKLAMA

Do Turcji i Syrii płynie też pomoc humanitarna. Bank Światowy obiecał Turcji ponad półtora miliarda dolarów. Nowa Zelandia zapowiedziała, że przeznaczy 2 miliony dolarów nowozelandzkich. Stany Zjednoczone z kolei zawiesiły część sankcji na Syrię, by można było dostarczyć tam pomoc humanitarną.

Posłuchaj

Turcja: ponad 20 tysięcy ofiar trzęsień ziemi (IAR) 0:45
+
Dodaj do playlisty

Zapowiedź Erdogana

Tysiące osób koczują teraz pod gołym niebem lub spędzają kolejną noc w samochodach. Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan zapowiedział pomoc. - Każdy z poszkodowanych dostanie 10 tysięcy lir. Tym, którzy stracili domy, odbudujemy je w ciągu najbliższego roku - mówił Erdogan w czasie wizyty w jednym ze szpitali w Kilis.

Po trzech dniach od trzęsienia na opanowane przez islamistów tereny w północnej Syrii wjechał pierwszy konwój z pomocą humanitarną. Sześć ciężarówek ONZ wjechało przez jedyne czynne przejście graniczne od strony Turcji.

W dziesięciu tureckich prowincjach obowiązuje teraz stan wyjątkowy, a w całym kraju - żałoba narodowa.

REKLAMA

>>>ZOBACZ: KATAKLIZM W TURCJI I SYRII<<<

Jak relacjonuje Reuters, w Turcji setki tysięcy ludzi w obu krajach zostało bez dachu nad głową w środku zimy. Wielu koczuje w prowizorycznych schronieniach na parkingach supermarketów, meczetach, poboczach dróg lub wśród ruin, często desperacko potrzebując jedzenia, wody i ciepła.

Według wstępnego raportu tureckiego Uniwersytetu Bogazici około 40 proc. budynków w tureckim mieście Kahramanmaras, epicentrum wstrząsów, jest uszkodzonych. Władze twierdzą, że około 6 500 budynków w Turcji zawaliło się, a niezliczona ilość została uszkodzona

Czytaj także:

IAR/PAP/jb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej