PO odwraca uwagę od afer Sikorskiego? Bochenek: w walce z PiS posunie się do każdej obrzydliwości

Rzecznik PiS Rafał Bochenek powiedział, że "nie ma obrzydliwości, do której nie posunie się PO w walce z PiS". Odniósł się w ten sposób do wyciagnięcia tematu wypadku byłej premier Beaty Szydło. Jak ocenił rzecznik PiS "to tylko nieudolna próba odwrócenia uwagi od setek tys. dolarów, które zarabia Radosław Sikorski od obcego państwa".

2023-02-10, 12:18

PO odwraca uwagę od afer Sikorskiego? Bochenek: w walce z PiS posunie się do każdej obrzydliwości
Rafał Bochenek: Nie ma obrzydliwości, do której nie posunie się PO w walce z PiS; próba odwrócenia uwagi od Sikorskiego. Foto: FORUM/FotoNews/MARCIN BANASZKIEWICZ

Sebastian Kościelnik, uczestnik wypadku z rządową kolumną, w której jechała ówczesna premier Beata Szydło, udostępnił na Twitterze wpis w rocznicę wypadku w Oświęcimiu. "Dzisiaj mija równo 6 lat, sześć długich, wyboistych i niespokojnych lat trwa, ta nierówna od samego początku batalia. W końcu jak można mówić o równości, gdy cały aparat państwa został zaangażowany do działania wobec obywatela, który miał czelność stanąć władzy na drodze?".

Dodał też, że 14. lutego, "będą mieć miejsce mowy końcowe w apelacji, tym samym postępowanie zmierza ku zakończeniu". "Nie towarzyszą mi już te wszystkie złe emocje, które gromadziły się przez ten czas, za to mam motywację do działania, by podobne sytuacje w przyszłości, nigdy już nie miały miejsca" - napisał Kościelnik.

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska udostępniła wywiad z Kościelniakiem (od 2022 r. polityku PO), którego ten udzielił Wirtualnej Polsce i który dotyczy wypadku. "Premier Beata Szydło okazała się zwykłą oszustką. Zniszczyła życie młodemu bezbronnemu w starciu z władzą chłopakowi. Ale pamiętaj Sebastian Kościelnik, nigdy nie będziesz szedł sam" - napisała Pomaska.

Szydło odpowiada Pomaskiej. "Za ten wpis otrzyma Pani pozew"

Na wpis Pomaski zareagowała była premier Beata Szydło. "Niech się pani zastanowi nad tym co napisała i nad sobą samą. A za ten wpis otrzyma pani pozew" - podkreśliła Szydło na Twitterze.

REKLAMA

Do sprawy odniósł się dla PAP rzecznik PiS. - To PO wykorzystała i przekupiła pana Kościelnika za obietnicę mandatu poselskiego, przyjmując go w swoje szeregi - podkreślił.

- Od początku politycy Platformy żerują na tym tragicznym zdarzeniu, w którym b. premier Beata Szydło była osobą poszkodowaną, w dodatku z poważnymi obrażeniami - dodał Bochenek. - Od kiedy to pasażer, z tylnego siedzeniu pojazdu odpowiada za wypadek komunikacyjny? - pyta.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Wypadek kolumny z udziałem b. premier Beaty Szydło. Jest finał śledztwa

Afery Sikorskiego i "obrzydliwości PO"

- Nie ma obrzydliwości, do której nie posunie się PO w walce z PiS - ocenił Bochenek. - A wyciąganie tego tematu dziś to tylko nieudolna próba odwrócenia uwagi od setek tys. dolarów, które zarabia pan Sikorski od obcego państwa" - dodał. "Nie odwrócicie uwagi od tego, będziemy pytać komu służycie i kto wam płaci - zapowiedział.

REKLAMA

Do wypadku z udziałem samochodu Kościelnika doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Wówczas - jak informowała policja - rządowa kolumna trzech samochodów, w której jechała ówczesna premier wyprzedzała fiata seicento. Jego kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto ówczesnej szefowej rządu, które wjechało w drzewo. Poszkodowana została premier oraz funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu.

Prokuratura zarzuciła Kościelnikowi nieumyślne spowodowanie wypadku. W akcie oskarżenia wskazała, że kierowca przepuścił samochód emitujący świetlne sygnały uprzywilejowania, ale później nie zachował ostrożności, nie obserwował jezdni za swoim autem i nie upewnił się, czy pojazd uprzywilejowany jest jeden, czy więcej. Ruszył, nie ustępując pierwszeństwa, i doprowadził do zderzenia z drugim samochodem BOR, który akurat go wyprzedzał.

Czytaj także:

Zobacz: Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych w Programie 1 Polskiego Radia

PAP

REKLAMA

asp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej