Argentyna nie wpuściła ciężarnych Rosjanek. To koniec łatwego zdobywania paszportów?
Urząd ds. migracji Argentyny odmówił w środę i w czwartek wstępu na terytorium tego kraju sześciu ciężarnym Rosjankom, które przybyły w charakterze turystek - poinformowała w rozmowie z lokalnymi mediami szefowa tej instytucji Florencia Carignano.
2023-02-11, 20:25
- Odmawiamy wstępu na terytorium naszego kraju osobom, które przybywają tu tylko po to, aby otrzymać paszport i wyjechać - dodała.
Zakaz wpuszczenia kobiet, jak podała urzędniczka, ma związek z nasilającym się od wybuchu wojny na Ukrainie masowym napływem Rosjanek w ciąży oraz styczniowym zatrzymaniem w Słowenii pary podejrzanej o szpiegowanie na rzecz Rosji. Przypomniała, że osoby te posiadały argentyńskie paszporty.
"Argentyna ma ruch bezwizowy"
- Odmawiamy wstępu na terytorium naszego kraju osobom, które przybywają tu tylko po to, aby otrzymać paszport i wyjechać - wyjaśniła Carignano, zaznaczając, że Argentyna ma ruch bezwizowy ze 171 państwami świata. Władze Argentyny - jak dodała - nie chcą podkopywania wiarygodności swoich paszportów, do czego jej zdaniem mogą prowadzić sytuacje, takie jak zatrzymanie domniemanych rosyjskich szpiegów w Słowenii posiadających argentyńskie paszporty.
Proceder napływających do Argentyny młodych Rosjan, szczególnie kobiet w ciąży, nasilił się po wybuchu wojny na Ukrainie. W 2022 r. dotarło do Argentyny 21,7 tys. Rosjan, w tym 10,5 tys. ciężarnych.
REKLAMA
- Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy przybyło do Argentyny, aby urodzić dziecko 5819 Rosjanek - sprecyzowała przedstawicielka władz w Buenos Aires.
"Prawo do legalnego pobytu"
Argentyna jest jednym z państw, które nie tylko nie wymaga się od podróżujących Rosjan wiz, ale w związku z wybuchem wojny nie wprowadziła żadnych sankcji ograniczających napływ obywateli Federacji Rosyjskiej. Posiadanie urodzonego na terytorium Argentyny dziecka daje jego rodzicom prawo do legalnego pobytu, a po dwóch latach od narodzenia potomka uprawnia do otrzymania argentyńskiego obywatelstwa.
- Zełenski: za dwa lata chcemy być w UE, a po zwycięstwie w NATO
- "Ponad tysiąc żołnierzy i kilka czołgów". Ogromne straty Rosjan minionej doby
PAP/pj
REKLAMA
REKLAMA