Rosjanie zaatakowali rakietami Charków. Trwa alarm przeciwlotniczy
Rosjanie ostrzelali Charków rakietami typu S-300 - poinformował szef administracji obwodowej Ołeh Synehubow. Jak wskazał, na miasto spadły trzy rakiety, uszkadzając jeden z obiektów infrastruktury. Na razie nie wiadomo, jaki jest rozmiar zniszczeń.
2023-02-12, 01:20
Późno w sobotę siły rosyjskie zaatakowały rakietami Charków. W wyniku ataku uszkodzona została infrastruktura w mieście - poinformował na Telegramie szef obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. Uszkodzony został jeden z obiektów infrastruktury.
Trwa wyjaśnianie informacji na temat osób poszkodowanych i rozmiaru szkód. Ukraiński polityk wezwał mieszkańców do pozostania w schronach. Według wstępnych danych Rosja użyła do ataku pocisków ziemia-powietrze S-300. "W wyniku uderzeń okupantów 35-letni cywil został ranny odłamkiem. Jest hospitalizowany, lekarze udzielają mu wszelkiej niezbędnej pomocy" - przekazał na Telegramie Ołeh Syniehubow.
Alarm przeciwlotniczy w nocy z soboty na niedzielę ogłoszono między innymi w obwodach: połtawskim, sumskim, kirowohradzkim, dniepropietrowskim i ługańskim.
Wojna na Ukrainie. Awaryjne wyłączenia prądu
W ostatnich dniach Rosjanie po raz kolejny dokonali zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę, wystrzeliwując kilkadziesiąt rakiet. Większość z nich została strącona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Kilka razy ogłaszano alarmy bombowe w różnych częściach kraju.
REKLAMA
Jak poinformował państwowy operator systemu przesyłowego energii elektrycznej Ukrenergo, w systemie energetycznym Ukrainy występują znaczne niedobory mocy, a w poszczególnych obwodach wprowadzane są awaryjne wyłączenia prądu.
- Zmasowany atak na Ukrainę. "Rosyjska rakieta naruszyła dziś przestrzeń powietrzną Mołdawii"
- "Niemcy mają jeszcze dużo do zrobienia". Premier Morawiecki reaguje na słowa Scholza
ng/IAR/PR24/PAP
REKLAMA