Kosmici nad USA i Kanadą? Głos z Białego Domu ws. zestrzelonych obiektów
Rzecznik Białego Domu Karine Jean-Pierre zabrała głos w sprawie zestrzelonych przez Stany Zjednoczone trzech niezidentyfikowanych obiektów latających. - Absolutnie nic nie wskazuje na istoty pozaziemskie - oświadczyła.
2023-02-13, 23:13
W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. - Nie sądzę, by Amerykanie potrzebowali się martwić o kosmitów - powiedział.
Kirby stwierdził, że administracja USA jest skupiona na odkryciu celu i pochodzenia obiektów, ale jak dotąd nie mogła definitywnie ocenić, czym były te obiekty. Jak podkreślił, wszystkie wydawały się być poruszane przez wiatr, nie mieć zdolności sterowania i nie wysyłały żadnych sygnałów, choć nie mógł wykluczyć, że miały zdolności zwiadowcze.
Możliwa przyczyna wykrycia obiektów
Rzecznik dodał też, że wykrycie trzech tajemniczych obiektów w ciągu trzech dni mogło być po części efektem większego wyczulenia radarów. Podkreślił, że obiekty te różniły się od chińskiego balonu szpiegowskiego, który został zidentyfikowany od razu po zauważeniu, nie tylko mniejszym rozmiarem, ale też niższą wysokością lotu, co stwarzało zagrożenie dla ruchu lotniczego.
Kirby stwierdził również, że przypadki te różniły się również od większości badanych przez m.in. Pentagon "niewyjaśnionych zjawisk powietrznych" (UAP), bo tym razem piloci myśliwców mieli dużo czasu na obserwację i śledzenie obiektów. Jednocześnie podkreślił, że prezydent Joe Biden był pierwszym, który polecił Pentagonowi i służbom na bardziej dogłębne badanie tych zjawisk.
REKLAMA
Szczątki obiektów są poszukiwane
Kirby jednocześnie poinformował, że trwają poszukiwania szczątków zestrzelonego 4 lutego chińskiego balonu. Jak dotąd odnaleziono m.in. materiał, z którego skonstruowany był balon, jak i część szczątków jego ładunku. W ostatnich dniach akcję utrudniały jednak trudne warunki pogodowe u wybrzeża Karoliny Południowej.
Posłuchaj
ms/IAR, PAP
REKLAMA
REKLAMA