Pentagon: czwarty zestrzelony obiekt mógł służyć celom szpiegowskim

Amerykański resort obrony ocenił, że obiekt zestrzelony w niedzielę przez siły powietrzne USA nad jeziorem Huron, na granicy z Kanadą, mógł służyć celom szpiegowskim.

2023-02-13, 04:15

Pentagon: czwarty zestrzelony obiekt mógł służyć celom szpiegowskim
Pentagon: zestrzelony w niedzielę obiekt mógł służyć celom szpiegowskim. Foto: Mayskyphoto/Shurrestock

"Niezidentyfikowany obiekt zestrzelony w niedzielę przez samolot F-16 o godzinie 14.42 (godz. 20.42 polskiego czasu) nad jeziorem Huron wydawał się latać w pobliżu amerykańskich obiektów wojskowych i stanowił nie tylko zagrożenie dla lotnictwa cywilnego, ale także jako potencjalne narzędzie do szpiegowania" - ocenił Pentagon.

Wyjaśniono, że na podstawie przebiegu lotu i zgromadzonych danych można zasadnie wiązać ten obiekt z sygnałem radarowym odebranym nad Montaną. "Miejsce wybrane do zestrzelenia pozwoliło nam uniknąć strat w ludziach na ziemi i zwiększyć szanse na odzyskanie szczątków" - zaznaczył Pentagon.

Obiekt został zestrzelony na wysokości ponad sześciu kilometrów. "Nie ustaliliśmy, czy jest to aktywne, śmiercionośne zagrożenie militarne dla czegokolwiek na ziemi, ale sądzimy, że było to zagrożenie dla bezpieczeństwa samolotów i zagrożenie ze względu na potencjalne możliwości gromadzenia danych wywiadowczych" - oświadczono.

Jak dodano, specjalny zespół będzie teraz pracował nad odzyskaniem szczątków obiektu, starając się więcej dowiedzieć.

REKLAMA

Obiekty szpiegowskie nad Ameryką

Napięcie między Waszyngtonem i Pekinem wzrosło po odkryciu, a następnie zestrzeleniu 4 lutego, balonu uznanego przez USA za szpiegowski. W opinii Amerykanów należał do chińskiej floty latającej nad 40 krajami na pięciu kontynentach w celach wywiadowczych.

Rząd chiński zaprzecza i utrzymuje, że był to cywilny obiekt używany do celów badawczych, głównie meteorologicznych.

Posłuchaj

Amerykanie zestrzelili kolejny obiekt latający - relacja Marka Wałkuskiego (IAR) 0:52
+
Dodaj do playlisty

W niedzielę generał Glen VanHerck, szef amerykańskiego Dowództwa Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej (NORAD) i Dowództwa Północnego przyznał, że nie może sprecyzować, jak trzy obiekty zestrzelone w ciągu ostatnich trzech dni mogły osiągnąć tak znaczną wysokość.

"Może to być rodzaj balonu wypełnionego gazem wewnątrz jakiejś struktury lub obiekt korzystający z innego napędu" - skomentował generał, cytowany przez agencję Reutera.

REKLAMA

Czytaj także:

ng/IAR/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej