Premier Morawiecki w Kijowie. "Szef rządu pojechał na Ukrainę zawieźć leopardy"

W piątek, rok po rozpoczęciu pełnowymiarowej, niesprowokowanej i nielegalnej inwazji Rosji na Ukrainę, wizytę w Kijowie składa premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu, wraz z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem, złożył kwiaty pod Ścianą Pamięci Poległych za Ukrainę. Premier spotkał się też z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Jednocześnie, jak mówił prezydent Andrzej Duda, otwierając posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, szef polskiego rządu pojechał na Ukrainę "zawieźć leopardy". Potwierdzili to kolejni politycy obozu rządzącego.

"Dzisiejsza wizyta premiera Morawieckiego ma wymierny charakter dla bezpieczeństwa Ukrainy i Europy"

"Pierwsze leopardy z Polski trafiły do naszych sąsiadów z Ukrainy. Dzisiejsza wizyta premiera Morawieckiego ma wymierny dla bezpieczeństwa Ukrainy i Europy charakter. Równolegle realizujemy kolejne dostawy i zamówienia dla polskiej armii. Dbamy o bezpieczeństwo Polski" - zaznaczył rzecznik rządu.

Biorący udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak również poinformował o tym, że czołgi trafiły na Ukrainę. Szef resortu obrony podkreślił, że Polska zbudowała koalicję, która przekaże naszemu wschodniemu sąsiadowi leopardy. - Równolegle przez polskich, kanadyjskich i norweskich instruktorów w centrum szkolenia w Świętoszowie szkoleni są ukraińscy żołnierze - przekazał Mariusz Błaszczak.

REKLAMA

• Zełenski w rocznicę wybuchu wojny do żołnierzy: jestem z was dumny, Ukraina żyje

Jens Stoltenberg dla Polskiego Radia: Polska jest kluczowym sojusznikiem we wspieraniu Ukrainy

IAR,PAP/pj, ms