Rektor KUL: potwierdzenie otrucia ks. Blachnickiego jest bardzo ważne dla procesu beatyfikacyjnego
- Potwierdzenie w śledztwie, że ks. Franciszek Blachnicki został otruty, to bardzo ważny fakt dla procesu beatyfikacyjnego prowadzonego w jego sprawie - podkreśla rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II ks. prof. Mirosław Kalinowski.
2023-03-14, 16:35
Poinformowano, że śmierć ks. Blachnickiego w dniu 27 lutego 1987 r. nastąpiła na skutek zabójstwa poprzez podanie ofierze śmiertelnych substancji toksycznych. Podano, że wykazały to czynności procesowe, przeprowadzone w Polsce oraz na terenie Niemiec, Austrii i Węgier przez prokuratorów IPN w Katowicach.
"Trafiał z przesłaniem"
Rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II ks. prof. Mirosław Kalinowski w przesłanym komunikacie podkreślił, że potwierdzenie w śledztwie, iż wieloletni wykładowca KUL, ks. Franciszek Blachnicki został zamordowany, to bardzo ważny fakt dla procesu beatyfikacyjnego prowadzonego w jego sprawie.
"Postępowanie śledczych wykazało, że ks. Blachnicki był ofiarą systemu komunistycznego. Jego inicjatywy formacyjne, m.in. Ruch Światło-Życie, były niewygodne dla reżimowych władz, ponieważ kształtowały młodzież w duchu wolności, poszanowania praw człowieka i chrześcijańskiego systemu wartości. Takie treści głosił również w swoich wykładach i homiliach. Trafiał z przesłaniem do ludzi z różnych grup społecznych, był wizjonerem dostrzegającym konieczność stałej formacji duchowej świeckich i budowania wspólnoty" - zaznaczył rektor KUL.
REKLAMA
Ks. prof. Kalinowski dodał, że osobiście miał okazję kilkukrotnie spotkać ks. Blachnickiego, który imponował mu swoją charyzmą, spokojem oraz refleksją.
Ks. Franciszek Blachnicki - wróg komunistycznego reżimu
Ksiądz Franciszek Blachnicki (1921-1987) był założycielem i duchowym ojcem Ruchu Światło-Życie - jednego z ruchów odnowy Kościoła według nauczania Soboru Watykańskiego II - oraz wspólnoty życia konsekrowanego Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła. Był wieloletnim wykładowcą teologii na KUL. Walczył z okupantem niemieckim w czasie II wojny światowej, trafił do KL Auschwitz.
Po wojnie był represjonowany przez władze komunistyczne - od lat 50. do nagłej śmierci w 1987 roku w Carlsbergu, w Niemczech, był obiektem szykan i inwigilacji, które miały ograniczyć zasięg jego oddziaływania na polskie społeczeństwo. Departament I MSW PRL umieścił w Carlsbergu wśród współpracowników ks. Blachnickiego agentów, w tym o pseudonimach "Yon" i "Panna", wykonujących ofensywne zadania wywiadowcze na rzecz PRL-owskiego wywiadu na terenie Niemiec, które polegały między innymi na ścisłej inwigilacji kapłana oraz podejmowaniu działań zmierzających do destrukcji realizowanych przezeń przedsięwzięć.
KUL przypomina, że obszar pracy naukowej ks. Blachnickiego obejmował zagadnienia pedagogiki chrześcijańskiej, katechetyki, teologii pastoralnej i liturgiki. Ksiądz współtworzył Instytut Teologii Pastoralnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a przy nim Lubelski Zespół Liturgistów oraz Instytut Formacji Pastoralno-Liturgicznej. Doktorat uzyskał w 1965 r., ukończona w 1973 r. habilitacja z teologii pastoralnej nie została zatwierdzona przez władze komunistyczne. "Jego osobiste doświadczenie żywej wiary i pogłębione studia teologiczne dały podwaliny Ruchu Światło-Życie, który - jako ruch posoborowej odnowy Kościoła - funkcjonuje dziś na wszystkich kontynentach" - zaznaczono w komunikacie.
REKLAMA
Od 1995 r. prowadzony jest proces beatyfikacyjny w sprawie ks. Franciszka Blachnickiego.
- Warszawa wsparła fundację Lange, która inwigilowała Blachnickiego. Tak Trzaskowski tłumaczył się reporterce
- Ks. Blachnicki został zamordowany. Dr Derewenda: był śmiertelnym zagrożeniem dla systemu komunistycznego
jp/PAP
REKLAMA