Fala protestów zalewa Francję. Jest wniosek do sądu. "Nieuzasadniona przemoc wobec demonstrantów"

Stowarzyszenie Obrony Swobód Konstytucyjnych (Adelico), we wniosku złożonym do sądu administracyjnego w Paryżu, poinformowało, że francuska policja stosuje prewencyjne aresztowania oraz nieuzasadnioną przemoc wobec demonstrantów sprzeciwiających się reformie emerytalnej. Organizacja domaga się od sądu zaprzestania prewencyjnych aresztowań - poinformowały francuskie media.

2023-03-28, 11:21

Fala protestów zalewa Francję. Jest wniosek do sądu. "Nieuzasadniona przemoc wobec demonstrantów"
Policja podczas antyrządowych protestów w Paryżu.Foto: PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Adelico argumentowało, że zatrzymania i areszt policyjny, które stosowali funkcjonariusze między 16 a 20 marca w Paryżu podczas protestów przeciwko reformie emerytalnej, zakończyły się w ponad 99 proc. przypadków decyzjami sądowymi wskazującymi, że zatrzymani nie złamali prawa.

Zdaniem stowarzyszenia "technika znana jako aresztowania prewencyjne" narusza podstawowe wolności demokratyczne i swobodę zgromadzeń, a działania policji łamią zasady "konieczności i proporcjonalności". Sąd administracyjny w Paryżu odrzucił wniosek Adelico o zaprzestanie aresztowań prewencyjnych.

Prewencja czy uzasadnione podejrzenie?

Zdaniem sądu nie można jednoznacznie rozstrzygnąć, że policja z założenia ucieka się do prewencyjnych aresztowań, a nie do "aresztowań osób, co do których istnieje jedno lub więcej uzasadnionych podejrzeń, że popełnili lub usiłowali popełnić przestępstwo" – sąd napisał w uzasadnieniu swojej decyzji – podała agencja AFP.

W Paryżu trwa również śledztwo przeciwko funkcjonariuszom jednostki interwencyjnej policji motocyklowej Brav-M, którzy grozili i zastraszali młodych demonstrantów w ubiegłym tygodniu w Paryżu podczas manifestacji przeciwko reformie emerytalnej. Jednostka Brav-M słynie z brutalnych działań i stosowania przemocy werbalnej i fizycznej wobec demonstrantów.

REKLAMA

Groźby ze strony policjantów

Dziennik "Le Monde" opublikował nagranie, w którym zidentyfikowani funkcjonariusze Brav-M wygłaszali znieważające i upokarzające uwagi wobec siedmiu młodych demonstrantów, których zatrzymali. - Następnym razem, kiedy przyjedziemy, nie wsiądziesz do radiowozu, aby pojechać na komisariat, tylko do karetki, aby pojechać do szpitala - groził demonstrantowi jeden z policjantów, jak słychać na nagraniu. Inny demonstrant oskarżył funkcjonariusza o "napaść seksualną" i łapanie za krocze podczas zatrzymania.

Czytaj także:

pg,pap

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej