Białe święta w Tatrach. "Idąc w góry, trzeba zabrać zimowy sprzęt"
Zamiast krokusów, gruba warstwa śniegu zalega na tatrzańskich polanach. Tylko na Kasprowym Wierchu pokrywa śnieżna sięga blisko dwóch metrów. Ostatnie dni w górach to intensywne opady śniegu i znaczny spadek temperatury - powiedział Jan Krzeptowski-Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
2023-04-09, 11:01
Planujący górskie wycieczki muszą wziąć pod uwagę bardzo trudne, zimowe warunki - podkreślił Jan Krzeptowski-Sabała. - Nie jest to jakaś anomalia, to jest cecha górskiego klimatu. Po pierwsze to, że zima trwa większą część roku w wyższych partiach Tatr, a po drugie, że ta pogoda jest zmienna - wyjaśnił.
Szlaki w wyższych partiach Tatr pokryte są warstwą świeżego śniegu, pod którą znajduje się starszy, twardy śnieg, a miejscami lód. Powyżej górnej granicy lasu są one w znacznej części nieprzedeptane. Na ogół jest bardzo twardo i ślisko. Takie warunki wymagają dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, posiadania odpowiedniego sprzętu oraz bardzo dobrej oceny lokalnego zagrożenia lawinowego w terenie.
Zimowe warunki w Tatrach
Na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk zalega cienka warstwa świeżego śniegu, pod którym miejscami występują oblodzenia. Po południu śnieg może robić się mokry i grząski.
Jak wskazał Jan Krzeptowski-Sabała, wybierając się w góry należy pamiętać o tym, że powyżej 1700 metrów TOPR wprowadził 2. stopień zagrożenia lawinowego. Niżej obowiązuje 1. - najniższy w pięciostopniowej skali stopień. - Panują wciąż jeszcze typowo zimowe warunki. Idąc w góry, trzeba zabrać ze sobą zimowy sprzęt - raki, czekan, kask. Zestaw lawinowy też powinniśmy mieć w plecaku, bo wciąż obowiązuje zagrożenie lawinowe. No i ważne, żeby dopasować trasę wycieczki do swoich umiejętności i do swojej kondycji - zaznaczył.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
- Góry dla każdego - niepełnosprawność to nie przeszkoda
- TOPR odradza wszelkie wyjścia w wysokie Tatry. Ogłoszono trzeci stopień zagrożenia lawinowego
- Wyprawa w góry - jak się do niej przygotować, radzi himalaista Leszek Cichy
ng/IAR/TPN
REKLAMA