Rosja szuka nowych żołnierzy. Stanisław Żaryn: szykują się na długą wojnę

Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP zwraca uwagę na kolejny nabór do rosyjskiej armii. Jak wskazuje, ogromna skala naboru świadczy o zmaganiu się z brakami kadrowymi przez rosyjskie dowództwo.

2023-04-19, 12:15

Rosja szuka nowych żołnierzy. Stanisław Żaryn: szykują się na długą wojnę
W ocenie Stanisława Żaryna wieloelementowa promocja rosyjskiej armii nie oznacza, że Rosjanom brakuje żołnierzy, których można wysłać na wojnę.Foto: Shutterstock/Dmitriy Kandinskiy

- Silne poparcie dla władz utrzymujące się wśród Rosjan i poparcie dla agresji wobec Ukrainy, a także rozbudowany system promocji i naboru do armii wskazują, że ten kraj przygotowuje się na długą wojnę - ocenił minister w kancelarii premiera Stanisław Żaryn.

Rosja potrzebuje nowych żołnierzy

Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych podał w środę na Twitterze, że w Rosji trwa systematyczny nabór do armii, którego celem jest uzupełnienie oddziałów walczących przeciwko Ukrainie.

- Materiały z Rosji wskazują, że instytucje odpowiedzialne za rekrutację aktywnie, a czasem wręcz nachalnie, szukają chętnych. W wielu miastach Rosji można znaleźć punkty rekrutacyjne - podał pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.

Zaznaczył, że w wielu miejscach widać także plakaty zachęcające do wstępowania do armii, a także bezpośrednio do Grupy Wagnera.

REKLAMA

- Obie formacje szukają nowych żołnierzy. W ramach akcji promocyjnej rozdawane są ulotki, Rosjanie są zaczepiani w centrach handlowych czy na ulicach miast, reklamy widać także na samochodach. System promocji armii i rekrutacji jest rozbudowany - wskazał Żaryn w serii środowych wpisów.

Część Rosjan wyraża chęć wstąpienia do armii

W jego ocenie wieloelementowa promocja rosyjskiej armii nie oznacza, że Rosjanom brakuje żołnierzy, których można wysłać na wojnę.

REKLAMA

- Dla Rosjan mieszkających w wielu regionach kraju, szczególnie na dalekim Wschodzie, wojsko jest atrakcyjne. Chętnie zgłaszają się oni również do udziału w wojnie - zaznaczył.

Czytaj także:

PAP/mc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej