Węgry: papież spotkał się z ludźmi kultury i nauki. "Uniwersytet jest świątynią, w której wiedza wyzwala się z ram"
Ostatnie spotkanie papieża Franciszka w czasie jego wizyty apostolskiej na Węgrzech odbyło się na tamtejszym katolickim uniwersytecie. Rozmawiał tam ze środowiskami ludzi nauki i kultury. Papież Franciszek przytaczając wiele filozoficznych przykładów, wskazał na zagrożenia, jakie czyhają na współczesną ludzkość.
2023-04-30, 18:01
Spotkanie z udziałem około 250 osób odbyło się na Wydziale Informatyki i Nauk Bionicznych, działającym od 25 lat. To jedyny taki wydział na Węgrzech i w Europie, łączący inżynierię elektroniczną i informatykę z biologią molekularną i neurologią i ogólnie medycyną. Patronem uczelni jest kardynał Peter Pazmany, arcybiskup metropolita ostrzyhomski, prymas Węgier, zwolennik Kontrreformacji, teolog i filozof.
Zwracając się do naukowców i twórców, Franciszek położył nacisk na zagrożenia, jakie mogą wynikać z podporządkowaniu się technice: "Co stanie się z życiem, gdy podda się panowaniu techniki?". - Czy życie może pozostać żywe? Jest to pytanie, które warto zadać, zwłaszcza w tym miejscu, w którym zgłębia się informatykę i bionikę - powiedział.
Papież zachęcił w tym kontekście do refleksji: "Pomyślmy o kryzysie ekologicznym, w którym jedynie przyroda reaguje na jej instrumentalne wykorzystywanie przez nas". - Pomyślmy o braku granic, o logice, według której jeśli coś jest możliwe, to jest również dozwolone - wskazał.
- Pomyślmy też o pragnieniu postawienia w centrum wszystkiego - nie osobę i jej relacje, lecz jednostkę skoncentrowaną na własnych potrzebach, zachłannej wobec zysku i żarłocznie wykorzystującej rzeczywistość - dodał Franciszek.
REKLAMA
Papież Franciszek na Węgrzech
Odnotował, że wiele "odizolowanych jednostek, bardzo społecznościowych i mało społecznych, ucieka się, jak w błędnym kole, do pociech technologicznych jako wypełniaczy doświadczanej pustki, gnając naprzód jeszcze bardziej gorączkowo, podczas gdy zniewolone przez dziki kapitalizm, odczuwają jako bardziej bolesne własne słabości, w społeczeństwie, w którym szybkość zewnętrzna idzie w parze z kruchością wewnętrzną".
Posłuchaj
Papież wyjaśnił, że nie chce wywoływać pesymizmu, bo to byłoby sprzeczne z wiarą, ale chce zastanowić się nad tą "pychą bycia i posiadania", którą - jak przypomniał - już u zarania kultury europejskiej Homer postrzegał jako zagrożenie.
Franciszek przestrzegł także przed "ideologiczną kolonizacją" oraz takim światem, w którym "wszyscy sprawiają wrażenie odrętwiałych i znieczulonych", a "oczywiste wydaje się odrzucenie osób chorych i stosowanie eutanazji, a także zlikwidowanie języków i kultur narodowych w celu osiągnięcia powszechnego pokoju". Ale to - ocenił - "tak naprawdę zamienia się w prześladowanie oparte na narzucaniu zgody".
- Papież Franciszek gorąco witany na Węgrzech. Ruszyła pielgrzymka pod hasłem "Chrystus naszą przyszłością"
- Papież przyjął na audiencji premiera Ukrainy. Denys Szmyhal zaprosił Franciszka do Kijowa
Franciszek o fałszywej idei wolności
Papież zwrócił uwagę na rolę uniwersytetu jako "świątyni, w której wiedza ma wyzwolić się z ciasnych ram posiadania i dysponowania, aby stać się kulturą", czyli - jak dodał - pielęgnowaniem relacji z tym, co transcendentne, ze społeczeństwem, z historią, ze stworzeniem.
Przypomniał, że Węgry były "świadkiem ideologii następujących jedna po drugiej, które narzucały się jako prawda, ale nie dawały wolności". Jego zdaniem to ryzyko nie zniknęło, o czym świadczy przejście "od komunizmu do konsumpcjonizmu".
- Wspólna dla obu "izmów" jest fałszywa idea wolności. Idea komunizmu była "wolnością" wymuszoną, ograniczoną z zewnątrz, o której decydował ktoś trzeci, idea konsumpcjonizmu zaś jest "wolnością" libertyńską, hedonistyczną, zamkniętą w sobie, która czyni nas niewolnikami konsumpcji i rzeczy - oświadczył papież.
ng/IAR/PAP
REKLAMA
REKLAMA