LM piłkarzy ręcznych: Orlen Wisła - od „dzikiej karty” do walki o Final Four. Wielkie ambicje płocczan
W środę o godz. 18.45 w płockiej hali w obecności kompletu - 5450 kibiców, rozpocznie się pierwszy ćwierćfinałowy pojedynek Ligi Mistrzów. Rywalem Orlen Wisły będzie aktualny mistrz Niemiec SC Magdeburg. Za tydzień zaplanowano rewanż. Stawką jest awans do Final Four.
2023-05-09, 14:40
Sezon 2021/22 zakończył się dla Orlen Wisły znakomicie. Podopieczni trenera Xavi Sabate wywalczyli: Puchar Polski, srebrny medal mistrzostw Polski i brązowy Ligi Europejskiej.
W lipcu 2022 roku EHF ogłosiła, że Orlen Wisła otrzymała dziką kartę do występów w Lidze Mistrzów. Przed zespołem postawiony został cel - wyjście z grupy do fazy play off.
Przez pierwsze miesiące „nafciarze” utrzymywali szóstą pozycję w tabeli grupy A, gwarantujące wyjście z grupy. Jednak na koniec roku 2022 nadzieje na zrealizowanie planów były nikłe.
Orlen Wisła dwukrotnie przegrała z Dinamem Bukareszt, a w ostatnim w 2022 roku meczu Ligi Mistrzów, przegranym 26:30 z PPD Zagrzeb, z szóstego spadła na siódme miejsce, ze startą trzech punktów do Chorwatów. Wydawało się, że płocczanie muszą się pożegnać z fazą play off.
Jedną z niewielu osób, które tajemniczo z nadzieją uśmiechały się przed ostatnimi czterema pojedynkami Ligi Mistrzów w lutym i marcu 2023 roku, był trener Sabate, który często powtarza, że w sporcie wszystko jest możliwe. Nawet to, że Orlen Wisła wygra dwa pojedynki, z SC Magdeburg u siebie i FC Porto na wyjeździe, a PPD Zagrzeb przegra wszystkie cztery. W ten sposób do dalszych rozgrywek awansowali płocczanie.
Pierwszą przeszkodą w realizacji marzeń, bo to wtedy postawiono nowy cel - awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, była francuska drużyna HBC Nantes. Faworytem dwumeczu byli rywale, a jednak Orlen Wisła zremisowała pierwszy mecz w Płocku 32:32, a drugi w hali rywali 25:25 i o awansie zadecydowały rzuty karne.
W drugiej serii Ignatio Biosca obronił rzut Kauldi Odriozoli. I to wystarczyło, bo płocczanie byli bezbłędni, wygrali tę część pojedynku 5:4 i to oni po meczu w Nantes cieszyli się z awansu.
Drugi w tym sezonie cel – awans do ćwierćfinału został zrealizowany. Trudno się dziwić, że w Płocku nie mówi się teraz o niczym innym, tylko o awansie do Final Four.
Orlen Wisła jest w bardzo dobrej sytuacji. Pokonała w meczu fazy grupowej w Płocku SC Magdeburg 25:24, ale nie jest faworytem. Trener Xavi Sabate powiedział, że to rywale są pod presją, bo powinni dwumecz wygrać. Zapewnił, że jego zawodnicy się nie stresują, bo już osiągnęli bardzo dużo, mają satysfakcję z występów w Lidze Mistrzów w pierwszym, po długiej przerwie, sezonie. Niemiecka ekipa znalazła się w rozgrywkach, bo wywalczyła mistrzostwo Niemiec, Orlen Wisła, bo otrzymała „dziką kartę”.
W płockiej drużynie bohaterem meczu fazy grupowej z SC Magdeburg był najmłodszy zawodnik, wtedy 19-letni bramkarz Marcel Jastrzębski. Dla niego jest pierwszy, najlepszy sezon w karierze.
„Będziemy chcieli zagrać bardzo mądry mecz, aby wygrać, najpierw w Płocku, a potem w Magdeburgu. Wtedy wszystkie nasze marzenia się spełnią. A żeby jeszcze do tego zdobyć medal, to już byłoby super” - powiedział przed meczem.
Najstarszy zawodnik Orlen Wisły też marzy o sukcesie. „Przed nami najważniejsza część sezonu. Mam nadzieję, że zakończymy rozgrywki pięknym akcentem. Pokażemy się ze swojej najlepszej strony. Wierzę całym sercem, że to się uda” - zapewnił blisko 40-letni Mirsad Terzic.
Mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów Orlen Wisła – SC Magdeburg został zaplanowany na 10 maja, na godz. 18.45. Płocczanie zagrają w obecności kompletu kibiców. Rewanż odbędzie się tydzień później w GETEC Arena w Magdeburgu. Tam dopingować będzie drużynę Wisły ponad 600 sympatyków.
REKLAMA
Czytaj także:
- PGNiG Superliga: mistrz Polski znalazł sponsora tytularnego! "Od dziś Barlinek Industria Kielce"
- LM piłkarzy ręcznych: Industria Kielce i Orlen Wisła Płock w ćwierćfinale. Jak wygląda terminarz polskich klubów?
bg/PAP
REKLAMA