Syn Kadafiego: 300 ofiar protestów w Libii. Kongres: przywrócono spokój
Według danych oficjalnych, w zamieszkach, podczas rewolty w Libii śmierć poniosło 300 osób: 242 cywilów i 58 żołnierzy.
2011-02-23, 06:30
Posłuchaj
Były to pierwsze oficjalne dane dotyczące ofiar rewolty, która rozpoczęła się w Libii tydzień temu. Podała je telewizja państwowa Al-Libya, której działalność zainaugurował w 2008 r.Saif al-Islam Kadafi, syn dyktatora.
Według tych danych, najwięcej ofiar śmiertelnych było w Bengazi, drugim pod względem wielkości mieście kraju (104 cywilów i 10 żołnierzy).
W mieście Al-Baida zginęło 63 cywilów i 10 wojskowych a w Dernie 29 cywilów i 36 wojskowych.
Kilka godzin przedtem libijski przywódca Muammar Kadafi zagroził w przemówieniu do narodu represjami podobnymi do tych z Placu Tiananmen i zapewnił, że pozostanie w kraju jako "przywódca rewolucji". Zapowiedział walkę "do ostatniej kropli" krwi i wezwał armię i policję do ponownego przejęcia kontroli nad sytuacją, grożąc wszystkim uzbrojonym manifestantom karą śmierci. Groził wręcz "jatką" i scenariuszem z placu Tiananmen.
REKLAMA
Kongres Ludowy: przywrócono spokój
Przewodniczącego Powszechnego Kongresu Ludowego (libijskiego parlamentu) Muhammad az-Zwai oświadczył we wtorek wieczorem na konferencji prasowej, że "przywrócono spokój w większości wielkich miast a siły bezpieczeństwa i wojsko zajęły swoje poprzednie pozycje".
Zwai potwierdził wcześniejsze informacje o powołaniu komisji, która zajmie się wyjaśnianiem okoliczności aktów przemocy, do których doszło podczas demonstracji wymierzonych przeciwko Muammarowi Kadafiemu. Powołanie takiej komisji zapowiedział w poniedziałek, w wystąpieniu telewizyjnym, syn Kadafiego Saif al-Islam.
Przewodniczący parlamentu powiedział natomiast, że "obecne warunki nie pozwalają na zwołanie posiedzenia parlamentu w celu przedyskutowania planu reform" zapowiedzianych przez Seifa al-Islama. Mówił on o zreformowaniu przepisów dotyczących wolności prasy, kodeksu karnego, organizacji społeczeństwa obywatelskiego i uchwaleniu konstytucji.
„Zbombardowano magazyny broni, nie miasta”
Podczas wtorkowej konferencji prasowej przedstawiciel dowództwa wojsk lotniczych poinformował o zbombardowaniu magazynów broni i amunicji "położonych w rejonach pustynnych, na których nie ma ludności".
REKLAMA
Seif al-Islam również mówił w poniedziałek o bombardowaniu z powietrza magazynów broni i amunicji położonych z dala od terenów zurbanizowanych. Zaprzeczył równocześnie informacjom, według których armia bombardowała Trypolis i Bengazi.
agkm
REKLAMA