Ukraina: napływ kryminalistów z Rosji na tereny okupowane. "Rosyjska policja przymyka na to oko"

Portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii, przekazał w poniedziałek, że osoby ścigane za przestępstwa w Rosji znajdują schronienie na ziemiach Ukrainy, które są okupowane przez Kreml. Dodano, że lokalne władze z nadania Moskwy tolerują ten proceder.

2023-05-22, 18:52

Ukraina: napływ kryminalistów z Rosji na tereny okupowane. "Rosyjska policja przymyka na to oko"
Portal wojskowy: osoby ścigane za przestępstwa w Rosji uciekają na okupowane ziemie ukraińskie. Foto: Slutsky Maksim / Shutterstock

Samozwańcze organy samorządu terytorialnego i struktur siłowych, które powstały na podbitych obszarach Ukrainy, koncentrują się na zwalczaniu ukraińskiego ruchu oporu i zastraszaniu miejscowej ludności. Nikt nie przejmuje się tam napływem kryminalistów z Rosji. Mało tego - za niewielkim "wynagrodzeniem" rosyjska policja jest w stanie przymknąć oko na tworzenie nowych organizacji przestępczych na okupowanych terenach - poinformował ukraiński serwis rządowy.

Jak oceniono, administracje wroga nie radzą sobie z wypełnianiem swoich funkcji, dlatego przestępcy czują się na podbitych ziemiach "zupełnie komfortowo" i "poszukują nowych sposobów na zarabianie pieniędzy".

Podobne doniesienia napływały już czerwcu 2022 r. ze zniszczonego i okupowanego przez Rosjan Mariupola nad Morzem Azowskim. Lojalne wobec Kijowa władze miasta alarmowały, że w Mariupolu rozkwitają przestępczość i nielegalny handel, a promoskiewska policja wykazuje się bierną postawą i nie ściga sprawców.

Aresztowania ukraińskich cywilów

Według doniesień Centrum Narodowego Sprzeciwu zupełnie inaczej okupanci obchodzą się z ukraińską ludnością cywilną. Portal podał w niedzielę, że mężczyźni z okupowanych przez Rosję terenów obwodu zaporoskiego - na południu Ukrainy - trafiają do aresztów pod byle pretekstem, a następnie są zmuszani do służby wojskowej w siłach agresora.

Mieszkańcy podbitych terenów przeważnie zostają aresztowani z błahych powodów, takich jak np. naruszenie ustanowionej przez najeźdźców godziny policyjnej. Zatrzymani mężczyźni są przewożeni do obozów polowych, gdzie czekają na nich więźniowie z rosyjskich zakładów karnych zmobilizowani na wojnę z Ukrainą.

"Kryminaliści wywierają presję na naszych obywateli, zmuszając ich do wstąpienia w szeregi wroga" - powiadomił rządowy serwis.

REKLAMA

Czytaj także:

Zobacz: poseł PiS Marcin Porzucek o przekazaniu Ukrainie myśliwców F-16

PAP/IAR/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej