Gaz będzie droższy
W ślad za rosnącymi cenami ropy naftowej podrożeje także gaz. Ukraina zaś odkręci kurek z gazem, ale będzie go mnie niż zapowiadały media.
2011-02-23, 16:16
Posłuchaj
Ostatnie niepokoje na świecie nie będą obojętne dla cen gazu - uważają eksperci. Podwyżka jest nieunikniona - mówi Janusz Kowalski - członek Zespołu Bezpieczeństwa Energetycznego w kancelarii prezydenta ś.p. Lecha Kaczyńskiego
Gdyby cena gazu nie była uzależniona od ceny ropy naftowej, ale od ceny na przykład gazu skroplonego albo brała pod uwagę kontrakty krótkoterminowe, bylibyśmy bardziej bezpieczni - uważa Janusz Kowalski. Także Izabela Albrycht - prezes Instytutu Kościuszki uważa, że Polska będzie więcej płacić za importowany gaz.
Tymczasem PGNiG już złożył do Urzędu Regulacji Energetyki wniosek o zmianę taryfy gazowej w związku z cenami surowców na rynku światowym. Wniosek dotyczy podwyżki w kwietniu i w maju. Obecna taryfa obowiązuje bowiem do końca marca.
Tymczasem Ukraina wznowi dostawy gazu do Polski, jednak nie w takiej objętości, jak podają media - oświadczył w środę w Kijowie ukraiński minister ds. energetyki Jurij Bojko.
Wcześniej prasa na Ukrainie pisała, że państwowa spółka paliwowa Naftohaz Ukrainy ma zamiar przesłać do końca bieżącego roku do Polski 300 mln metrów sześciennych gazu.
"To nieprawda. Mamy przygraniczną współpracę z Polską i wznowimy dostawy gazy do Hrubieszowa" - powiedział Bojko, uściślając, że dostawy te będą odpowiadać kontraktom, które Ukraińcy zawarli z Polakami.
REKLAMA
Informację o zamiarach zwiększenia dostaw ukraińskiego gazu do Polski przekazał w środę dziennik "Kommiersant-Ukraina". Gazeta poinformowała także, że Naftohaz zamierza wznowić wstrzymane na początku roku dostawy gazu do Polski.
Dziennik podał, że ukraiński rząd przygotowuje rozporządzenie, które do końca roku pozwoli dostarczyć do Polski do 300 mln m sześc. paliwa o wartości 90 mln dolarów, a w przyszłości zwiększyć jego eksport do aż 3 mld m sześc. gazu rocznie.
IAR/ab
REKLAMA