Holenderski dziennik: zielony sen lewicy o wyeliminowaniu aut spalinowych staje się koszmarem ciężko pracujących
Propozycja wprowadzenia przez rząd nowej opłaty drogowej od samochodów benzynowych jest nierozsądna, a wręcz szalona - podkreślono w komentarzu redakcyjnym dziennika "De Telegraaf". Zielony sen lewicy o wyeliminowaniu aut spalinowych staje się koszmarem ciężko pracujących Holendrów - oceniła holenderska gazeta.
2023-05-27, 23:22
"Jeszcze nie tak dawno samochód był symbolem dobrobytu i nawet lider lewicy, Joop den Uyl, dążył do tego, by »każdy pracownik miał swój własny samochód«. Czasy się zmieniły, teraz dla lewicy jest on wrogiem publicznym" - stwierdził na łamach najpoczytniejszej gazety Niderlandów jej redaktor naczelny w komentarzu redakcyjnym.
Przypomniał on, iż rząd planuje wprowadzić dodatkową opłatę dla samochodów benzynowych, co jego zdaniem, uderzy "w ciężko pracujących Holendrów", dla których samochód jest niezbędny, aby dojechać do pracy. Autor przytacza wyliczenia chrześcijańskiego związku zawodowego CNV, z których wynika, że po wejściu w życie propozycji rządu premiera Marka Ruttego miesięczny rachunek za benzynę może wzrosnąć nawet o kilkaset euro.
"Zmiana uderzy w wielu Holendrów"
"Można to byłoby jeszcze zrozumieć, gdyby auto było przedmiotem luksusowym, jednak dla wielu Holendrów jest ono niezbędne i planowana zmiana mocno w nich uderzy" - podkreślono w "De Telegraaf".
- W ciągu trzech lat doszło do 64 pożarów aut hybrydowych i elektrycznych
- Norma Euro 7 ograniczy emisję i... uderzy kierowców po kieszeni. KE zdecydowanie nie doszacowała kosztów
W ocenie autora komentarza taka polityka jest nie tylko nierozsądna, ale wręcz szalona.
"Zielony sen lewicy stanie się koszmarem dla robotnika budowlanego, który musi być na budowie o 06:30 rano i może się tam dostać tylko bardzo kosztowną przejażdżką swoim małym samochodem" - argumentuje redaktor naczelny dziennika.
REKLAMA
ms/PAP
REKLAMA