Prezydent Kazachstanu z politowaniem o propozycji Łukaszenki. "Doceniam jego żart"

Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew jednoznacznie odniósł się do propozycji Alaksandra Łukaszenki, który kilka dni temu zaapelował o rozszerzenie tzw. państwa związkowego, czyli Związku Rosji i Białorusi (ZBiR).

2023-05-29, 17:22

Prezydent Kazachstanu z politowaniem o propozycji Łukaszenki. "Doceniam jego żart"
Prezydent Kazachstanu zakpił z Łukaszenki. "Doceniam jego żart". Foto: Vladimir Tretyakov / Shutterstock

Białoruski dyktator, a obecnie również przewodniczący ZBiR, w środę 24 maja - podczas II Eurazjatyckiego Forum Gospodarczego w Moskwie - wezwał do większej integracji "państwa związkowego". Do tego zaapelował o przystąpienie do niego krajów, które aspirują do posiadania broni nuklearnej.

Prezydent Kazachstanu w poniedziałek wyraźnie zaznaczył, że nie jest zainteresowany tą propozycją. W dodatku odebrał ją jako niepoważną.

- Doceniłem jego [Łukaszenki - red.] żart. Myślę, że nie ma takiej potrzeby, bo są inne stowarzyszenia integracyjne, przede wszystkim Euroazjatycka Wspólnoty Gospodarcza - podkreślił Kasym-Żomart Tokajew, cytowany przez Biełsat.

- Jeśli chodzi o broń jądrową, nie potrzebujemy jej, ponieważ przystąpiliśmy do Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej i Traktatu o zakazie prób jądrowych. Pozostajemy wierni naszym zobowiązaniom wynikającym z tych dokumentów międzynarodowych - dodał.

REKLAMA

"Nawet broń nuklearna jest tam jedna za dwóch"

Także kilka dni temu, podczas panelu dyskusyjnego w Moskwie, Tokajew odniósł się krytycznie do idei "państwa związkowego".

- Mamy "państwo związkowe" w Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej. Oznacza to, że w światowej historii politycznej powstał wyjątkowy precedens lub zjawisko, jak wolicie. Utworzenie państwa według formuły "dwa kraje - jedno państwo" z jedną przestrzenią polityczną, prawną, wojskową, gospodarczą, walutową, kulturalną, humanitarną, z jednym rządem związkowym, z jednym parlamentem związkowym. Cóż, przepraszam, ale nawet broń nuklearna jest tam teraz jedna za dwóch - nie ugryzł się w język Kasym-Żomart Tokajew, cytowany przez Biełsat.

Wypowiedź przywódcy Kazachstanu rozbawiła Alaksandra Łukaszenkę i Władimira Putina, co można zaobserwować na załączonym nagraniu.

Czytaj także:

Zobacz: Aleś Zarembiuk w Programie 3 Polskiego Radia

łl/belsat.eu, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej