Zakaz importu z Ukrainy. Minister rolnictwa: ustalona data jest niepokojąca, będziemy domagać się przedłużenia
Minister rolnictwa Robert Telus poinformował, że data 15 września, do której Komisja Europejska przedłużyła zakaz importu niektórych produktów rolnych z Ukrainy, budzi w Polsce duży niepokój i nasz kraj będzie domagał się przedłużenia terminu obowiązywania tych przepisów.
2023-06-26, 15:44
- Data 15 września, do której Komisja Europejska przedłużyła zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji, jest dla nas niewystarczająca i budzi wielki niepokój w Polsce, ale też w pozostałych zainteresowanych krajach - poinformował w Luksemburgu minister rolnictwa Robert Telus.
Telus powiedział, że decyzja ma wymiar symboliczny, bo Polska walczyła o "tę solidarność europejską". - Komisja bardzo często powołuje się na solidarność europejską, a w tej kwestii były problemy. Były problemy i tutaj musieliśmy mocno działać, musieliśmy mocno naciskać nie tylko jako Polska, ale jako koalicja pięciu krajów - i te nasze naciski przyniosły efekt. To jest ważne. To my tak naprawdę dziś jesteśmy tymi, którzy budują tę solidarność europejską - wskazał.
To jeden z wielu elementów
Minister zaznaczył, że jest to tylko jeden z elementów tej kwestii. - Bo są jeszcze przed nami kolejne. Ciągle mówimy o swoim niepokoju dotyczącym 15 września. Ta data dla nas jest niewystarczająca i ta data budzi wielki niepokój dla Polski, ale też dla wszystkich pięciu krajów. Miałem ostatnio spotkanie z ministrem Węgier i mówił to samo. Jutro mamy spotkanie również w tej kwestii naszej koalicji piątki, tak zwanej piątki przygranicznych krajów, i będziemy na ten temat rozmawiać. Będziemy mówić o tym, że musimy wspólnie działać, żeby ten 15 września był tylko jednym z etapów, a nie finałem - powiedział Telus.
REKLAMA
Posłuchaj
Chodzi o decyzję KE z początku czerwca, w ramach której przedłużono do 15 września zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji. - To, o co apelowaliśmy od początku - ta cała nasza piątka - żeby to było do końca roku, przynajmniej do końca roku - powiedział minister Telus.
Musimy myśleć o przyszłości
Wskazał, że "problem dziś jest" i trzeba na niego odpowiedzieć, ale ważne jest też stworzenie narzędzi na przyszłość.
- Mówimy o przyszłości, o tym, żeby zbudować te narzędzia, które będą dla Unii na przyszłość. Próbujemy przekonać Komisję Europejską do tego, że to jest ważny historyczny moment, żeby to zbudować - wskazał.
REKLAMA
28 kwietnia KE osiągnęła porozumienie z Polską, Bułgarią, Węgrami, Rumunią i Słowacją w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych, a 2 maja poinformowała o przyjęciu tymczasowych środków zapobiegawczych dotyczących przywozu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika, które obowiązywały do 5 czerwca i zostały następnie przedłużone.
Pięć krajów może uzupełnić to unijne wsparcie do 200 proc. środkami krajowymi, co stanowiłoby łączną pomoc finansową w wysokości 300 mln euro dla poszkodowanych rolników.
- Zerowa stawka podatku VAT na żywność zostaje do końca 2023 r. Jest zapowiedź premiera
- Nieprawidłowości przy imporcie ukraińskiego zboża. Przeszukania w ponad 200 firmach. Śledztwo prokuratury
Zobacz także: minister rolnictwa Robert Telus o wsparciu dla polskich rolników
IAR/PAP/łs
REKLAMA
REKLAMA