Zamieszki we Francji. Protestujący zaatakowali polski autokar. "Sytuacja była dramatyczna"
Polski autokar został obrzucony kamieniami przez protestujący tłum. Zdarzenie miało miejsce w Marsylii.
2023-06-30, 22:15
Do ataku na polski autokar doszło w czwartek w nocy. Pojazd podróżujący z Rzymu do Marsylii został obrzucony kamieniami. Następnie protestujący imigranci zaczęli wybijać szyby oraz podjęli próbę podpalenia autokaru. W środku, oprócz polskiego kierowcy, znajdowało się jeszcze ok. 40 turystów z Tajlandii, którzy chroniąc się przed lecącymi kamieniami położyli się na podłodze autokaru.
W wydanym komunikacie czytamy, że wieloletnie doświadczenie kierującego autokarem pozwoliło na sprawny manewr i ucieczkę z miejsca ataku.
"Kilka osób łącznie z kierowcą zostało rannych odłamkami szkieł oraz kostki brukowej. Sytuacja była dramatyczna" - przekazał Polsatowi News przedstawiciel firmy, do której należy pojazd. Wstępne szacunki wskazały, że koszt naprawy autokaru to ok. 100 tys. złotych.
REKLAMA
Fala zamieszek po śmierci 17-latka
Przez Francję trzecią noc przetoczyła się fala zamieszek, które wybuchły po śmierci 17-latka, zastrzelonego przez policję. Tej nocy fala wandalizmu i agresji ogarnęła setki dzielnic zamieszkanych przez ludność afrykańskiego pochodzenia. Policja zatrzymała ponad 600 osób, rannych zostało 249 funkcjonariuszy. Zamieszki dotknęły największe miasta we Francji, między innymi Marsylię, Lyon, Strasburg i Lille.
Do najostrzejszych starć doszło jednak na obrzeżach Paryża, szczególnie w departamencie Seine-Saint-Denis. W wielu miejscach interweniowały siły specjalne policji i żandarmerii, używając gazu łzawiącego.
Czytaj więcej:
- "To początki wojny domowej". Francja reaguje na kolejny dzień zamieszek
- Francja w ogniu. Imigranci zapowiadają kolejne zamieszki. Policja mobilizuje dodatkowe siły
- Francja: coraz większa skala zamieszek, nocne walki z policją. Macron zwołuje sztab kryzysowy
REKLAMA
"Do Rzeczy", Polsat News, IAR, mr
REKLAMA