Światowy Zjazd Kaszubów. Sellin: istnieje patriotyzm lokalny i wspólnota narodu

Dziś przeżywamy 500. dzień pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Ukraińcy bronią swojego państwa i narodu, bo wiedzą, że ma on swoją tożsamość i kulturę - mówił w trakcie 24. Światowego Zjazdu Kaszubów w Kartuzach wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

2023-07-08, 17:33

Światowy Zjazd Kaszubów. Sellin: istnieje patriotyzm lokalny i wspólnota narodu
Narody nie są przeżytkiem - podkreślił Jarosław Sellin w Kartuzach. Foto: PAP/Andrzej Jackowski

- Od kiedy spotykamy się na zjazdach Kaszubów, przyzwyczailiśmy się, że jest to spotkanie radosne i pogodne (...) tak się składa, że umówiliśmy się na spotkanie w Kartuzach w dniu, w którym przeżywamy 500. dzień pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę - zaznaczył w sobotę w wiceminister.

Podkreślił, zwracając się do tłumu zebranego na placu Solidarności w Kartuzach, że od 500 dni cały świat "zdumiewa się, jak to możliwe, że naród kilka razy mniejszy, ze słabszą armią zaatakowany od północy, wschodu, i południa, obronił swoją niepodległość i ma szansę na zwycięstwo".

Silna tożsamość

Zdaniem wiceministra "tajemnica tkwi nie w liczbach ludności czy uzbrojeniu, tylko w silnej tożsamości". Zaznaczył, że Ukraińcy bronią swoich rodzin.

- Pamiętamy, co się działo na początku tej inwazji: mężczyźni poszli na front, a kobiety i dzieci przybywały do nas - wskazał. Zwrócił się do Kaszubów i podziękował im za pomoc uchodźcom.

REKLAMA

- Dziękuję za to, że otworzyliście swoje serca i domy w pierwszym etapie wojny - mówił.

Minister Sellin podkreślił, że Ukraińcy bronią swoich wsi i miast, "bo są przywiązani do ojczyzny lokalnej".

- Bronią swojego państwa i swojego narodu, bo wiedzą, że ten naród ma swoją tożsamość i kulturę - przekonywał wiceminister. Zaznaczył, że "narody nie są przeżytkiem".

Patriotyzm lokalny i wspólnota narodu

- Mówię o tym dlatego, że my często też wspominamy o wartościach, o tożsamości naszej kaszubskiej i naszej polskiej - stwierdził Sellin i dodał, że wierzy, że "ona jest dokładnie taka sama".

REKLAMA

- Wiemy, że rodzina jest wartością, rodzina rozumiana jako związek kobiety i mężczyzny, że dzieci są wartością i nie są śladem węglowym szkodzącym planecie - mówił.

- Wiemy, że istnieje coś takiego jak patriotyzm lokalny, przywiązanie do własnych wsi, miasteczek i miast oraz wiemy, że istnieje wspólnota narodu, z którą my Kaszubi jesteśmy związani - zaznaczył.

Kulturowa odrębność

Do Kaszubów zwrócił się również marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Przypomniał, że Zjazdy Kaszubów są organizowane m.in. po to, by "pokazać odrębność kulturową".

- Jesteśmy za utrzymaniem języka kaszubskiego, chcemy kultywować tradycję naszych ojców, chcemy trwać przy naszych wspólnych wartościach - mówił.

REKLAMA

- Dzisiaj tutaj w Kartuzach bije nasze serce. Serce naszej małej ojczyzny i wielkiej ojczyzny Polski - podkreślił Struk i dodał, że "nie ma Kaszeb bez Polonii, a bez Kaszeb Polści".

Pamiątkowa tablica

Światowe Zjazdy Kaszubów organizowane są corocznie na pamiątkę zjednoczenia Kaszub w granicach samorządowego województwa pomorskiego w 1998 roku. W tym roku mija 25 lat Samorządu Województwa Pomorskiego i zarazem 25 lat zjednoczenia Kaszub.

Uczestnicy Zjazdu dotarli w sobotę do Kartuz dwoma specjalnymi pociągami Transcassubia, które rano wyruszyły z Helu i Chojnic. Następnie przeszli ulicami miasta w kierunku kartuskiej Kolegiaty, gdzie w południe odbyła się uroczysta msza święta. Po drodze, przy urzędzie miejskim odsłonięta została tablica upamiętniająca tegoroczny Światowy Zjazd Kaszubów.

Czytaj także:

IAR/PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej