Bunt wagnerowców przyniósł korzyści ukraińskiej armii. "Obniżył zdolność bojowe agresora"
Ukraina już osiągnęła korzyść z czerwcowego buntu szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna przeciwko Kremlowi, wagnerowcy prawdopodobnie nie wezmą udziału w odpieraniu ukraińskiej kontrofensywy przeciwko Rosjanom, a brak najemników na froncie obniży zdolność bojową całej armii agresora - ocenił w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
2023-07-09, 11:11
Do takich wniosków prowadzi analiza postępowania rosyjskich władz wobec najemników z Grupy Wagnera. Kreml próbuje uzyskać kontrolę nad wagnerowcami i zlikwidować quasi-niezależny status tej formacji, o czym świadczą ostatnie doniesienia o prawdopodobnym wycofywaniu przynajmniej części bojowników z Republiki Środkowoafrykańskiej i Syrii po odmowie podpisania przez nich kontraktów z ministerstwem obrony. Ponadto odwrót wagnerowców spod Bachmutu w Donbasie już umożliwił ukraińskiej armii przeprowadzenie tam skutecznych lokalnych ofensyw - zauważył think tank.
Wagnerowcy po urlopach maja przenieść się na Białoruś
ISW przytoczył również wypowiedź jednego z dowódców Grupy Wagnera Antona Jelizarowa, który potwierdził, że najemnicy udadzą się na Białoruś. W ocenie wojskowego miałoby do tego dojść po planowanych urlopach wagnerowców, czyli nie wcześniej, niż w drugiej połowie sierpnia. Jelizarow również przyznał, że Władimir Putin jakoby obiecał kierownictwu Grupy Wagnera, iż najemnicy nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za czerwcową rebelię.
Mimo to nadal pozostaje niejasne, dlaczego Kreml nie podjął decyzji o natychmiastowym wcieleniu wagnerowców do regularnej armii lub przemieszczeniu ich na Białoruś w krótkim czasie po próbie zbrojnego buntu - zauważyli amerykańscy analitycy.
REKLAMA
Bunt wagnerowców
Tego samego dnia wieczorem Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi". Miało to być rezultatem układu białoruskiego autorytarnego lidera Alaksandra Łukaszenki z Prigożynem, zawartego w porozumieniu z Putinem. Zgodnie z tymi uzgodnieniami część bojowników Grupy Wagnera i sam Prigożyn mieliby przemieścić się na Białoruś.
- 500 dni wojny. Prezydent Ukrainy na Wyspie Węży oddał hołd jej obrońcom
- "Ukraińcy będą walczyć do końca". Mija 500 dni od rozpoczęcia rosyjskiej agresji
- "Bachmut znów stał się miejscem intensywnych walk". Raport brytyjskiego MON o sytuacji na froncie
PAP/mn
REKLAMA
REKLAMA