Tusk odracza pozew przeciwko "Gazecie Polskiej". Powód? "Kwestionuje obowiązujące prawo"
- Absurdalny pozew i równie kuriozalne zachowanie Donalda Tuska, który tuż przed przesłuchaniem zaczął grać na zwłokę - informuje serwis niezalezna.pl, który w ten sposób podsumowuje działania szefa Platformy Obywatelskiej.
2023-07-15, 11:22
"Z pisma, które dotarło wreszcie do stron wynika, że były premier kwestionuje... obowiązujące w Polsce prawo" - czytamy w serwisie niezależna.pl.
Lider PO pozwał tygodnik i redaktora naczelnego za jedną z okładek "Gazety Polskiej". Lider PO pojawił się na okładce z zaciśniętą pięścią i podpisem "Gott mit uns". Było to nawiązanie do wypowiedzi byłego premiera z jednego ze spotkań z wyborcami, gdy stwierdził, że "jeśli ktoś wierzy w Boga, to nie głosuje na PiS".
Tusk pozwał Sakiewicza i... zmienił pozew
Wstępnie rozprawa miała się odbyć 16 czerwca w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Do przesłuchania polityka jednak nie doszło, bo... Donald Tusk nie pojawił się w sądzie.
REKLAMA
- W wyniku starań jego adwokatów rozprawę odroczono z powodu absolutnie absurdalnego. Donald Tusk wysłał modyfikację własnego pozwu, choć ta dotyczy wykonania wyroku. Nie ma to nic wspólnego z tą rozprawą. Jeśli ktokolwiek mógł prosić o odroczenie, to druga strona, która nie zna tej modyfikacji - tłumaczył wówczas Sakiewicz.
Po kilku tygodniach wiadomo już, jaka była argumentacja byłego premiera.
"Okazało się, że lider Platformy Obywatelskiej podważa obecnie obowiązujące w Polsce prawo. W piśmie przygotowanym przez prawników szefa opozycji czytamy, że solą w oku jest wejście w życie ustawy z dnia 9 marca 2023 o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego".
Sprawa na wokandę wróci po wyborach
W opinii Tuska "krąg odbiorców Monitora Sądowego i Gospodarczego jest rażąco niewspółmierny i nieporównywalny do kręgu odbiorców Gazety Polskiej".
REKLAMA
Co miał na myśli polityk? Zgodnie z nowelizacją Kodeksu postępowania cywilnego sąd w niektórych sprawach może zasądzić publikację przeprosin w Monitorze Sądowym. "Lider PO najwyraźniej z góry zakłada, że sprawę wygra i już teraz nie podoba mu się możliwość 'zbyt małych' przeprosin" - podkreśla serwis niezalezna.pl.
Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 16 listopada 2023 r. - po wyborach parlamentarnych.
Warto dodać, że sprawa dotyczy jednego z sześciu pozwów, które PO i TVN wytoczyły Sakiewiczowi.
- Rola Tomasza Turowskiego w resecie relacji polsko-rosyjskich. Gmyz: był jednym z architektów pomysłu
- Kierownictwo PO wściekłe na Sikorskiego za słowa o resecie z Rosją? "Stał się kłopotem"
- Sakiewicz: rozmowa z Putinem o rozbiorze Ukrainy to zdrada stanu
PAP/mn
REKLAMA