Muzyk Krzysztof S. oskarżony o pedofilię. Grozi mu do 12 lat więzienia

Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko muzykowi Krzysztofowi S. Współtwórca programu muzycznego dla dzieci i młodzieży "Tęczowy Music Box" został oskarżony o seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15. roku życia.

2023-07-17, 09:56

Muzyk Krzysztof S. oskarżony o pedofilię. Grozi mu do 12 lat więzienia
Prokuratura: muzyk Krzysztof S. oskarżony o pedofilię. Foto: IAR/Krystian Dobuszyński

Akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi S. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu 14 lipca - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna. Muzyk został oskarżony o czyn z art. 200 par. 1 Kodeksu karnego, czyli seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15. roku życia. Muzykowi za zarzucany mu czyn może grozić od 2 do 12 lat więzienia.

Podejrzany nie przyznaje się 

- Zarzut dotyczy zdarzenia z 2017 roku, mającego miejsce w Puławach podczas warsztatów jazzowych organizowanych dla dzieci i młodzieży przez stowarzyszenie, którego prezesem wówczas był oskarżony Krzysztof S. - wyjaśnił prokurator Banna. Dodał, że podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień w sprawie.

Pod koniec czerwca na platformie YouTube opublikowany został reportaż pt. "Bagno" autorstwa dziennikarza Mariusza Zielke. Jest w nim m.in. mowa o zarzutach wobec znanego muzyka jazzowego Krzysztofa S. Po publikacji filmu do sprawy odniosła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która w swoim oświadczeniu wskazała, że tylko jeden z kilku czynów zarzucanych muzykowi nie uległ przedawnieniu, a postępowanie w sprawie mężczyzny jest na końcowym etapie.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie w swoim oświadczeniu przekazała, że zawiadomienia pokrzywdzonych o popełnieniu przez Krzysztofa S. na ich szkodę przestępstw o charakterze seksualnym, które miały miejsce w latach 90., wpłynęły do prokuratury dopiero pod koniec października 2018 r.

REKLAMA

Przedawnienie czynów

- W toku śledztwa ustalono, że wszystkie czyny, poza jednym, o których zeznały pokrzywdzone osoby, były już przedawnione w momencie powiadomienia o nich prokuratury. Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego przedawnienie jest negatywną przesłanką procesową uniemożliwiającą kontynuowanie postępowania. Art. 17 § 1 pkt 6 Kodeksu postępowania karnego wprost wskazuje, że umarza się postępowanie, jeśli nastąpiło przedawnienie karalności - informował wtedy prok. Szymon Banna.

Zaznaczył, że przedawnienie czynów potwierdził Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa w Warszawie, który utrzymując w mocy decyzję prokuratora o umorzeniu śledztwa, wskazał, że niezależnie od tego, jaką kwalifikację prawną opisywanych przez pokrzywdzone zachowań by przyjęto, czyny te były już przedawnione w momencie kierowania zawiadomień do prokuratury.

Posłuchaj

Lublin: prokuratura oskarżyła Krzysztofa S. o wykorzystanie seksualne (IAR) 0:34
+
Dodaj do playlisty

W lutym 2019 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie gwałtów na dwóch małoletnich pokrzywdzonych, które nie miały ukończonego 15. roku życia. Przestępstwa miały być popełnione w latach 1997-1999.

Postępowanie zostało zainicjowane po zawiadomieniach dwóch kobiet. Kobiety, które oskarżyły pianistę o molestowanie i gwałty, jako dzieci występowały w programach "Tęczowy Music Box" i "Co Jest Grane", a także w zespole "Tęcza". Treści zawiadomienia prokuratura nie ujawniła.

REKLAMA

Na początku listopada ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że umorzyła śledztwo ws. zgwałcenia przez Krzysztofa S. dwóch dziewczynek poniżej 15. roku życia w latach 1997-1999. Powodem było przedawnienie czynów, a w zakresie czynów nieprzedawnionych prowadzone jest odrębne postępowanie.

Czytaj więcej:

IAR/PAP/nt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej