Pogotowie Ratunkowe w Warszawie. Dopiero trzecie na ziemiach Polski

125 lat temu, 22 lipca 1897 roku, rozpoczęła pracę pierwsza stacja Pogotowia Ratunkowego w Warszawie. Pierwsza na ziemiach Polski była utworzona w Krakowie, a druga we Lwowie.

2023-07-22, 05:40

Pogotowie Ratunkowe w Warszawie. Dopiero trzecie na ziemiach Polski
Fragment jednej z pocztówek z serii "X-lecie Pogotowia Ratunkowego w Warszawie" (1907). Foto: Polskie Radio/grafika na podstawie materiałów znajdujących się w domenie publicznej

Wszystkie tego typu placówki działały cała dobę i miały za zadanie nieść pomoc w przypadkach nagłych, co wykluczało regularne lecznictwo czy choćby zmianę opatrunków. Tu liczyła się pomoc i ewentualne dowiezienie obłożnie chorego do właściwej placówki medycznej. Co ciekawe, wtedy używano najpierw pojazdów konnych i dopiero z początkiem XX wieku zaczęto korzystać z samochodów. Co ciekawe, nazwa obecnie funkcjonująca - "karetka" - wzięła się właśnie od niewielkiej karety ciągnionej przez konie... tak właśnie wyglądały ambulanse w początkach swojej kariery.

Bardzo obrazowo opisuje to historia Pogotowia Ratunkowego, zamieszczona na stronach Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, a czytamy w niej: "Kraków kupuje pojazd pod dwukonny zaprzęg. To nie kareta, ale - tak się wówczas określało ten wehikuł - karetka (stąd obowiązujące do dziś w języku polskim określenie ambulansu sanitarnego), mogąca transportować na noszach do 10 pacjentów. W krakowskim pogotowiu pracują przede wszystkim studenci wyższych lat Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego. I 6 czerwca 1891 r. zaczyna działać Krakowskie Ochotnicze Towarzystwo Ratunkowe". 

Pocztówka z serii "X-lecie Pogotowia Ratunkowego w Warszawie" (1907). Fot. Polona.pl/domena publiczna Pocztówka z serii "X-lecie Pogotowia Ratunkowego w Warszawie" (1907). Fot. Polona.pl/domena publiczna

Od początków swojej miejskiej działalności takie punkty Pogotowia Ratunkowego mieściły się w strażnicach Straży Pożarnej - bo wypadków z pożarami było wtedy najwięcej i zazwyczaj tam, gdzie się paliło, były też ofiary w ludziach. To właśnie pożary stały za utworzeniem pierwszych takich punktów pomocy w Europie. Strony katowickie Pogotowia piszą dalej: "Niektórzy widzą początki pogotowia ratunkowego w portowym Hamburgu. Tam już w 1769 r. działały (przez całą dobę) punkty sanitarne dla marynarzy potrzebujących pomocy w trybie doraźnym." Dodają jednak bardzo istotne szczegóły, które sytuują pierwszą europejską stację pogotowia gdzie indziej: "Jednak to nie Hamburg, lecz Wiedeń zasadniczo uchodzi za kolebkę pogotowia ratunkowego. W 1881 r. płonie wiedeńska opera - Ringteather. W pożarze ginie prawie 1000 osób. Władze miasta w dwa lata później powołuje pierwsze w świecie pogotowie ratunkowe. Potem z Wiednia przykład biorą inne europejskie miasta. (...) Ta tragedia stała się w 1883 r. bezpośrednią przyczyną powołania do życia pierwszego na świecie, ochotniczego pogotowia ratunkowego".

Podobnie, jak się później okazało, było także w Polsce, czytamy dalej: "W Polsce pogotowie ratunkowego również zrodziło się, można rzec, z ognia pożarów. W 1890 r. w kamienicy numer 10 przy krakowskim Rynku Głównym w Krakowie, a ściślej w składzie firmy Kretschmer, wybucha benzyna, pożar zajmuje budynek, ginie wielu ludzi. Miejscowi strażacy i lekarze dochodzą do wniosku, że królewskiemu miastu przydałoby się pogotowie ratunkowe (tym bardziej, że istnieje ono już w CK Wiedniu). Przekonują do koncepcji utworzenia pogotowia ratunkowego, pierwszego na ziemiach należących drzewiej do Rzeczypospolitej". 

REKLAMA

Fragment jednej z pocztówek z serii "X-lecie Pogotowia Ratunkowego w Warszawie" (1907). Fot. Polona.pl/domena publiczna Fragment jednej z pocztówek z serii "X-lecie Pogotowia Ratunkowego w Warszawie" (1907). Fot. Polona.pl/domena publiczna

Oczywiste jest też, że pewne formy nagłej pomocy można było zaobserwować już wcześniej, szczególnie w trakcie walk i wojen, ale tamtejsze powozy konne miały na celu pomoc rannym żołnierzom, czy jeszcze wcześniej rycerzom. Ma to związek z historią o patronie ratowników medycznych: "Jednak jeśli ktoś chce, to genezę, jeśli nie medycyny ratunkowej, to owej pomocy może szukać już w średniowieczu. Wówczas prekursorem będzie rycerz Gerard Tonque, znany również jako Gerard de Martigues (1040-1120). Ten prowansalski krzyżowiec zorganizował w Jerozolimie, dla przybywających do Ziemi Świętej, służbę szpitalników św. Jana. I dlatego ów rycerz przez wielu uważany jest za patrona ratowników. Na jego cześć 13 października obchodzimy (od 2006 roku) ustawowe święto ratownictwa medycznego".

W Warszawie Ochotnicze Towarzystwo Ratownicze powstało także po wielkim pożarze w kościele pw. Św. Krzyża, w grudniu 1881 roku. Co istotne, to fakt, że jednostka ta zaczęła swoje działania dopiero 22 lipca 1897 roku. Co znamienne, już wtedy tak organizowano pracę tego "Pogotowia", by lekarze bądź przeszkoleni ratownicy lub medycy byli "pod ręką" w razie nagłego wyjazdu. Dlatego też organizowano im mieszkania w pobliżu stacji lub nawet w tym samym budynku. Do wielu wyjazdów zabierani byli też ratownicy rekrutujący się ze studentów ostatnich lat uczelni medycznych i ci po prostu pełnili na zmianę całodobowe dyżury. Dopiero od 1910 roku zaczęto w większej liczbie stosować samochody... choć i wtedy do transportowania chorych używano jeszcze pojazdów konnych. Warto zatem ciepło pomyśleć dzisiaj o tej niezwykle ważnej służbie niosącej pomoc ludziom. 

Fragment jednej z pocztówek z serii "X-lecie Pogotowia Ratunkowego w Warszawie" (1907). Fot. Polona.pl/domena publiczna Fragment jednej z pocztówek z serii "X-lecie Pogotowia Ratunkowego w Warszawie" (1907). Fot. Polona.pl/domena publiczna

PP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej