Magdalena Jurczyk wraca do gry po kontuzji. "Całe szczęście, że to nie było nic poważnego"

Polskie siatkarki pokonały Turcję 3:1 (25:20, 25:23, 25:16, 20:25) w towarzyskim meczu rozegranym w Krośnie. W meczu nie wystąpiła Magdalena Jurczyk, która zmagała się z drobnym urazem.

- W poniedziałek podczas treningu przypadkowo nadepnęłam na stopę jednej z zawodniczek. Noga lekko mi uciekła - przyznała w rozmowie z TVP Sport.

Zawodniczka Developresu Bella Dolina Rzeszów wróciła już do treningów i będzie do dyspozycji Stefano Lavariniego podczas kolejnego meczu z Turczynkami.

- Całe szczęście, że to nie było nic poważnego. Potrzebowałam tylko chwili odpoczynku. W czwartek odbyłam pierwszy trening ze skakaniem i normalnym poruszaniem się po boisku. Można powiedzieć, że wszystko wróciło do normy - dodała środkowa reprezentacji Polski.

Biało-Czerwone przeniosły się do Mielca, gdzie jeszcze dwukrotnie zagrają ze zwyciężczyniami tegorocznej Ligi Narodów. Drugi mecz odbędzie się w piątek o godzinie 17.30, a trzeci - w sobotę o 18.00.

Kolejnym przystankiem podopiecznych Stefano Lavariniego będą mistrzostwa Europy, które rozegrane zostaną w Belgii, Estonii, Niemczech i Włoszech.

Polki trafiły do grupy A, w której rywalizować będą kolejno ze Słowenią, Węgrami, Serbią, Belgią oraz Ukrainą. Cztery najlepsze drużyny z każdej grupy awansują do 1/8 finału. 

Pierwszy mecz na ME z udziałem Polek odbędzie się 18 sierpnia.

• Polskie siatkarki pokonały Turczynki. Wysoka forma Biało-Czerwonych przed mistrzostwami Europy
• ME siatkarek 2023: Polki powalczą o kolejny medal. Kiedy i z kim zagrają Biało-Czerwone? [TERMINARZ]
• Krótki urlop polskich siatkarzy. Triumfatorzy Ligi Narodów wkrótce wrócą do treningów

JK/TVP Sport