Kilka radarów zamiast kilkudziesięciu. Prezes PIT-Radwar o zamówieniu, które Siemoniak złożył jako szef MON

- W 2013 r. szacowaliśmy, że aby polskie granice były odpowiednio chronione, należałoby zamówić od 48 do 54 radarów zdolnych wykrywać śmigłowce, byliśmy gotowi do rozpoczęcia cyklu produkcyjnego. Finalnie resort ministra Siemoniaka zamówił... osiem - powiedział prezes PIT-Radwar, polskiej spółki produkującej systemy radarowe. Jak dodał, kiedy stery MON objął Mariusz Błaszczak, zaszła diametralna zmiana.

2023-08-07, 10:07

Kilka radarów zamiast kilkudziesięciu. Prezes PIT-Radwar o zamówieniu, które Siemoniak złożył jako szef MON
Prezes PIT-Radwar przypomniał, że MON pod kierownictwem Tomasza Siemoniaka zamówił osiem sztuk radarów Soła, gdy szacowane potrzeby były kilkunastokrotnie większe. Foto: PAP/Piotr Polak & Grabowski Foto / Shutterstock.com

W ubiegły wtorek MON poinformowało, że tego dnia doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie. Szef resortu Mariusz Błaszczak polecił zwiększyć liczbę żołnierzy na granicy i wydzielić dodatkowe siły i środki, w tym śmigłowce bojowe. O incydencie zostało poinformowane NATO.

O systemy zabezpieczające polską przestrzeń powietrzną PAP zapytała specjalistów z należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółki PIT-Radwar, w ramach której opracowywana jest większość znajdujących się w Polsce radarów.

Sprzęt sprawdzony w warunkach bojowych

Główny specjalista ds. systemów radiolokacyjnych dr inż. Piotr Szymański podkreślił, że spółka produkuje wiele różnych rodzajów radarów. - Działając jako system, mają one zapewniać pełen obraz tego, co dzieje się na polskim niebie - tłumaczył. Wyjaśnił, że średnio cykl projektowania i produkcji serii radarów zajmuje około dziesięciu lat. Jak wskazywał, PIT-Radwar korzysta z autorskich rozwiązań technologicznych. Jak podkreślił, systemy przygotowane są także do wykrywania śmigłowców, które próbują się ukryć - np. zatrzymując się w powietrzu lub lecąc tuż nad ścianą lasu.

Jak zaznaczył, chodzi przede wszystkim o radary Soła, których skuteczny zasięg, w przypadku śmigłowców poruszających się na niskich wysokościach, wynosi do 20 km. - Radary te wykorzystywane były m.in. w Afganistanie, a zatem zostały sprawdzone w warunkach bojowych - wyjaśnił Szymański.

REKLAMA

Kilkadziesiąt potrzebnych radarów

Jak zastrzegł, radary, jak każdy sprzęt, mają pewne ograniczenia. Podkreślił, że - dysponując odpowiednią liczbą radarów - można je zniwelować. - Istnieje proste rozwiązanie: to odpowiednie nasycenie terenu radarami. Biorąc pod uwagę długość granicy polsko-białoruskiej i wydarzenia ostatnich miesięcy, staje się jasne, że na tym odcinku potrzeba ich dużo więcej - ocenił.

Długość granicy polsko-białoruskiej to ponad 400 km. Pytany o to, ile radarów potrzeba, by nasycenie sprzętem było na tym odcinku odpowiednie, odpowiedział, że zależy to od promienia obserwacji danego radaru. - W przypadku Soły jest to 20 km, więc na pokrycie 400 km potrzeba ich od 20 do 30. Dodatkowo, sprzęt używany jest w systemie rotacyjnym, więc de facto potrzeba ich około 40 - wyjaśnił dr Szymański.

Niewystarczające zamówienie MON

Rozmowy dotyczące zamówienia na radary Soła prowadził w imieniu MON, ówczesny szef resortu Tomasz Siemoniak i wiceminister Czesław Mroczek - wyjaśnił prezes PIT-Radwar dr inż. Przemysław Kowalczuk. - W 2013 r. Soła była gotowa do rozpoczęcia cyklu produkcyjnego. Pamiętam, jak wraz z wojskowymi ekspertami oszacowaliśmy wtedy, że aby polskie granice były odpowiednio chronione, należałoby zamówić 48-54 radarów - wskazał.

Zaznaczył, że PIT-Radwar zaproponował podzielenie serii na kilka transz. - Finalnie zamówiono osiem radarów. To pokazuje, gdzie tak naprawdę jest problem - ocenił Kowalczuk.

REKLAMA

Diametralna zmiana za rządów PiS

Sytuacja uległa diametralnej zmianie dzięki decyzjom szefa MON Mariusza Błaszczaka - zaznaczył prezes PIT-Radwar. - Na początku 2019 roku MON zamówiło pierwszą partię 16 radarów Bystra, czyli nowocześniejszego następcy Soły. A w 2023 roku złożono zamówienie na kolejne 22 sztuki - poinformował prezes PIT-Radwar.Jak dodał, spółka spodziewa się kolejnych zamówień od MON.

- Jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie zrobiliśmy wszystko, by przyspieszyć produkcję, a pierwsze sztuki radarów Bystra zostaną dostarczone na granicę jeszcze w tym roku - zaznaczył Kowalczuk. Jak dodał, kolejne partie będą dostarczane "z kwartału na kwartał". - Dzięki temu, wraz z MON i Wojskiem Polskim, będziemy sukcesywnie zwiększali bezpieczeństwo polskich granic - zadeklarował prezes PIT-Radwar.

Czytaj także:

[ZOBACZ TAKŻE] Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz gościem Polskiego Radia:

REKLAMA

IAR, PAP/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej