WTA Montreal: Iga Świątek zaciekawiła świat. "Czasami też nie rozumiem tego, co mi zalecają"

Iga Świątek szykuje się do turnieju na kortach twardych turnieju WTA 1000. Podczas jednego z treningów uwagę kibiców i mediów na całym świecie zwrócił nietypowy szczegół - Polka ćwiczyła z zaklejonymi ustami. - Myślę, że ma to coś wspólnego z wytrzymałością, ale nie wyjaśnię tego dokładnie, bo nie jestem ekspertem - przyznała liderka.

2023-08-08, 17:03

WTA Montreal: Iga Świątek zaciekawiła świat. "Czasami też nie rozumiem tego, co mi zalecają"
Iga Świątek zaciekawiła świat swoją nietypową metodą treningową. Foto: Patrice Lapointe/Zuma Press/Forum

Nietypowy trening Świątek. "Robię to od dłuższego czasu"

Iga Świątek przygotowuje się do turnieju WTA 1000 w Montrealu. W sobotę Polka odbyła nietypowy trening, podczas którego jej usta były zaklejone taśmą. Kibice szybko zaczęli zastanawiać się, dlaczego liderka rankingu i jej team zdecydowali się na taki zabieg.

Okazuje się, że taki manewr ma pomóc raszyniance w oddychaniu przez nos podczas gry, co jest zdrowsze dla ludzkiego organizmu podczas wysiłku.

- Też tego do końca nie rozumiem. Trudniej jest oddychać, gdy oddycha się tylko nosem i łatwiej mi przyśpieszyć tętno. Myślę, że ma to coś wspólnego z wytrzymałością, ale nie wyjaśnię tego dokładnie, bo nie jestem ekspertem - przyznała liderka cytowana przez tennisworldusa.org.

- Czasami też nie rozumiem tego, co mi zalecają. Robię to już od dłuższego czasu. Więc tak, idzie całkiem dobrze, ale na pewno widać różnicę, jak wszystko, co robisz na korcie, z taśmą na ustach jest trudniejsze - dodała Polka.

REKLAMA

Liderka zaciekawiła świat. "Może to coś dla Nicka Kyrgiosa?"

Iga Świątek swoją nowinką treningową zaciekawiła cały świat. O taśmie na jej ustach piszą światowe media. Nie zabrakło też żartów.

"To, że Świątek z taką naklejką na ustach również wystąpi w turnieju, wydaje się mało prawdopodobne. Oczywiście pomogłoby to zawodnikom nie przeklinać i unikać ostrzeżeń od sędziów. Może to coś dla Nicka Kyrgiosa?" - czytamy w belgijskim portalu HNL.be.

"Polka zaintrygowała kibiców swoją nową, dziwaczną metodą treningową" - pisze brytyjski "Daily Mail".

"Polka, znana ze swojego innowacyjnego treningu, uderzała piłki podczas swojej sesji, podczas gdy jej usta były zaklejone dobrze widoczną białą taśmą. To był dość dziwny widok. Od tego czasu fani dyskutują: czy to jest nowatorskie, czy już przesadzone?" - czytamy na niemieckim portalu T-Mobile.de.

REKLAMA

Świątek poznała drabinkę. Nie będzie łatwo

22-letnia Polka będzie jest rozstawioną zawodniczką w National Bank Open by Rogers. Na pewno najpóźniej w finale spotka się ze swoją największą obecnie rywalką, wiceliderką globalnego zestawienia Białorusinką Aryną Sabalenką. Do rywalizacji przystąpią także pozostałe tenisistki z czołowej "dziesiątki" światowego rankingu, z wyjątkiem piątej obecnie Tunezyjki Ons Jabeur.

"Dziką kartę" do turnieju głównego otrzymały m.in. byłe liderki zestawienia WTA - Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki oraz Amerykanka Venus Williams. Wozniacki triumfowała w tej imprezie w 2010 roku, natomiast w 2017 dotarła do finału. 43-letnia tenisistka z USA najlepszy rezultat w Kanadzie osiągnęła natomiast w 2014 roku, gdy awansowała do finału po zwycięstwie nad swoją siostrą Sereną. Tytułu jednak nie zdobyła, bowiem przegrała z... Agnieszką Radwańską, jedyną z biało-czerwonych dotychczasową triumfatorką w grze pojedynczej kanadyjskiego turnieju.

W ubiegłym roku impreza rozgrywana była w Toronto, bowiem dwie kanadyjskie metropolie na przemian goszczą zmagania kobiet i mężczyzn. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego, która już wtedy była liderką światowego rankingu, dość niespodziewanie odpadła w 1/8 finału po porażce z Brazylijką Beatriz Haddad Maią.

Na 1/8 finału zatrzymała się także w pierwszej edycji turnieju, w której brała udział, w 2019 roku w Toronto. Wtedy był to pierwszy pełny sezon Polki w gronie seniorek. Przeszła dwustopniowe eliminacje, w turnieju głównym wyeliminowała reprezentującą Australię Alję Tomljanovic i Wozniacki. Odpadła po przegranej z ówczesną wiceliderką światowego rankingu, Japonką Naomi Osaką.

REKLAMA

W Montrealu 22-letnia raszynianka jeszcze nie grała.

Drabinka Igi Świątek w turnieju WTA 1000 w Montrealu:

1. runda: wolny los
2. runda: Pliskova
3. runda: Muchova/Potapova/Cirstea
Ćwierćfinał: Sakkari/Haddad Maia/Svitolina/Fernandez
Półfinał: Pegula/Gauff/Vondrousova/Keys
Finał: Sabalenka/Rybakina/Garcia/Kvitova/Bencić/Kasatkina/Azarenka/Samsonova/Andreescu/Zheng/Kostiuk

W planach Polki Montreal, Cincinnati i US Open

Z Kanady Świątek przeniesie się na następny "tysięcznik" do Cincinnati, gdzie w minionej edycji również zakończyła zmagania na 1/8 finału. Będzie to dla niej ostatni turniej przed US Open.

W USA do rywalizacji także przystąpią wszystkie zawodniczki z czołowej "dziesiątki" światowego rankingu. Polka będzie więc w Ameryce Północnej walczyć nie tylko o tytuły, ale także o utrzymanie pozycji liderki globalnego zestawienia. Aktualnie ma nad wiceliderką z Białorusi 645 punktów przewagi.

REKLAMA

W tym sezonie Świątek wygrała już cztery turnieje, a z 54 rozegranych spotkań przegrała tylko osiem. W tym roku nie ma jednak jeszcze na swoim koncie triumfu w imprezie rangi WTA 1000.

Od 28 sierpnia raszyniankę czekać będzie punkt kulminacyjny występów za oceanem - wielkoszlemowy US Open. Rok temu po raz pierwszy w karierze triumfowała w Nowym Jorku, wygrywając trzeciego Wielkiego Szlema. Obrona tytułu nie będzie łatwa, jednak Świątek już wie, jak tego dokonać - w czerwcu drugi rok z rzędu zwyciężyła we French Open.

Czytaj także:

PolskieRadio24.plPolskieRadio24.pl

JK/PAP/Twitter

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej