Francja: potwierdzono śmierć 11 osób w pożarze pensjonatu dla niepełnosprawnych

- Przerażający dramat - tak o tragedii w Wintzenheim mówi francuska premier Elisabeth Borne. Szefowa rządu udała się na miejsce pożaru, aby śledzić przebieg akcji ratunkowej.

Byli na wakacjach

Pożar wybuchł o szóstej rano i bardzo szybko zajął znaczną część budynku. Udało się ewakuować ponad połowę osób, które znajdowały się w środku, ale nie zdołano pomóc osobom zablokowanym na piętrze. Po dziesięciu godzinach poszukiwań strażacy zlokalizowali zwłoki wszystkich zaginionych osób. 

- Ofiary to osoby z lekkim upośledzeniem umysłowym, które spędzały tutaj wakacje. Towarzyszyli im opiekunowie ze specjalnych stowarzyszeń prowadzących zajęcia dla niepełnosprawnych - oświadczyła wiceprokurator Nathalie Kielwasser.

Ogień tlił się kilka godzin

Wszczęto śledztwo, aby ustalić przyczyny tragedii. - Na chwilę obecną uważamy, że ogień tlił się prawdopodobnie od kilku godzin. Na razie trudno wskazać źródło pożaru - stwierdziła wiceprokurator.

Wyrazy wsparcia rodzinom ofiar przekazali politycy ze wszystkich partii oraz prezydent Emmanuel Macron.

Posłuchaj

W Wintzenheim na północnym wschodzie Francji trwa poszukiwanie dwóch ofiar pożaru pensjonatu dla niepełnosprawnych. Do tej pory odnaleziono ciała 9 osób (IAR) 0:40

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

 

Czytaj również: 

• Słowenia walczy ze skutkami powodzi. Kraj otrzyma 400 mln euro wsparcia od UE
• Obowiązkowa ewakuacja dzieci wokół Charkowa. Wicepremier: musimy zrobić wszystko, by bronić cywilów

IAR/mm